Latem ubiegłego roku kilku rzeźbiarzy wykonało artystyczne ławki, które miały być atrakcją kurortu, pełniąc jednocześnie rolę użytkową. Rzeźby zostały w amfiteatrze, gdzie odbywał się plener, żeby drewno mogło wyschnąć. Zostały zaimpregnowane i pod zadaszeniem czekały na transport do ustalonych miejsc na terenie uzdrowiska.
Kilka dni temu jedno z dzieł zniknęło. To ławka autorstwa uznanego twórcy, Andrzeja Madziara. Ciężka, z czterometrowej długości siedziskiem, ozdobiona figurami niedźwiedzi. Miała ozdobić wyremontowany niedawno leśny trakt spacerowy, aleję Naftową.
- Waga i rozmiar ławki oraz konieczność jej rozmontowania przed transportem każą wątpić, że kradzieży dokonano w pojedynkę - mówi Witold Kocaj, burmistrz Iwonicza-Zdroju.
Jego zdaniem „skok na ławkę” musiał być zaplanowany i przygotowany. Do jej wywiezienia nie wystarczył osobowy samochód. Teren amfiteatru jest monitorowany, ale sprawcy wybrali wyjątkowo mglistą noc.
- Mimo to analiza monitoringu daje nam przekonanie, że sprawca zostanie ustalony. Są już pewne ustalenia, które pomogą policji - mówi burmistrz.
Jak dodaje, władze gminy są skłonne dać złodziejom szansę, by się zreflektowali. Apeluje o zwrot ławki, niekoniecznie do amfiteatru.
- Wystarczy, że zostanie postawiona w takim miejscu, gdzie zostanie zauważona - mówi Witold Kocaj.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
