Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa zbiórka na rehabilitację ciężko chorego dwulatka z Jasła. Rodzice: "Prosimy, pomóżcie"

Jakub Hap
Jakub Hap
Końcem stycznia Nikodem skończył dwa lata. Jego leczenie i rehabilitacja generują koszty, które przekraczają możliwości finansowe mamy i taty. - Prosimy o pomoc - apelują.
Końcem stycznia Nikodem skończył dwa lata. Jego leczenie i rehabilitacja generują koszty, które przekraczają możliwości finansowe mamy i taty. - Prosimy o pomoc - apelują. archiwum prywatne
Trwa walka o zahamowanie postępu bardzo nietypowej choroby, z którą zmaga się dwulatek z Jasła. Rodzice małego wojownika zbierają pieniądze na jego rehabilitację i apelują o wsparcie.

U małego jaślanina zdiagnozowano rzadką, genetyczną chorobę NBIA. Prowadzi do kumulacji żelaza w mózgu, powodując zanik nerwu wzrokowego i degenerację całego układu nerwowego.

- W Polsce nasz synek jest czwartym dzieckiem z taką diagnozą. To wyjątkowość, której nie chcemy! Rzadkie choroby oznaczają brak informacji na temat leczenia, spowalniania skutków, brak badań i - co najgorsze - brak leku... - podkreślają Tomasz Szczerba i Nikola Majewska, rodzice Nikosia.

„Nie chcemy czekać”

Choroba, z którą zmaga się chłopiec jest nieuleczalna, ale z jej postępem można walczyć. Nawet trzeba, bo bierność może skutkować śmiercią.

- Z roku na rok stan Nikosia będzie się pogarszać. Nie chcemy czekać, aż NBIA go nam zabierze! Jesteśmy pod ciągłą opieką hospicjum, ze względu na dożywianie przez PEG-a i rehabilitację - tłumaczą mama i tata małego jaślanina.

Mimo że końcem stycznia Nikoś skończył dwa lata, nie siedzi, nie chodzi, prawdopodobnie nie widzi. Nadzieją na poprawę losu chłopca i zahamowanie postępu jego choroby jest eksperymentalna terapia enzymatyczna. Została rozpoczęta po tym, jak wielu ludzi dobrej woli wsparło finansowo ciężką walkę o lepszą przyszłość dwulatka.

- Nikodem dostaje już lekarstwo, które udało się zakupić dzięki poprzedniej zbiórce. Cztery razy w tygodniu uczęszcza na intensywną rehabilitację i do poradni wczesnego rozwoju. Niestety, to i tak za mało… Niezbędny jest turnus rehabilitacyjny, podczas którego nasz synek będzie uczony stania na nogach. Jest to jednak bardzo duży wydatek, którego nie jesteśmy w stanie opłacić samodzielnie - nie kryją Tomasz i Nikola.

Marzą, by stanął na nogi

Internetowa zbiórka na rzecz Nikosia prowadzona jest TUTAJ. - Każdy rodzic z niecierpliwością oczekuje na pierwsze kroki swojego dziecka. Prosimy, pomóż nam w końcu też je zobaczyć. Wspólnie zawalczmy o rozwój Nikosia i podarujmy mu szansę na lepszą przyszłość! - napisali na stronie zbiórki mama i tata Nikodema, apelując o wpłaty.

Chłopcu można podarować też 1,5 proc. podatku dochodowego. Wypełniając zeznanie podatkowe, wystarczy podać numer KRS 0000396361, a w rubryce cel szczegółowy 1,5 % wpisać: 0321687 Nikodem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trwa zbiórka na rehabilitację ciężko chorego dwulatka z Jasła. Rodzice: "Prosimy, pomóżcie" - Nowiny

Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto