Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dostali skrzynię, w której było... 100 tys. zł. Wyremontowali łazienkę oraz pojechali na wycieczkę

PAP / Agnieszka Lipska
Monika Nowak, dyrektor Domu Dziecka w Długiem prezentuje skrzynię pełną słodyczy, podarowaną placówce przez popularnego influencera
Monika Nowak, dyrektor Domu Dziecka w Długiem prezentuje skrzynię pełną słodyczy, podarowaną placówce przez popularnego influencera Paweł Dubiel
Dom Dziecka w Długiem koło Krosna dostał darowiznę w wysokości 100 tys. zł. Pieniędzy już nie ma, bo - jak powiedziała PAP dyrektorka placówki Monika Nowak - zostały dobrze wydane. Na trzydniową wycieczkę dla wychowanków i remont łazienki.

Ta historia ma swój początek w sobotni poranek, 1 lipca br. Przed drzwiami Domu Dziecka im. Janusza Korczaka w Długiem ktoś zostawił srebrną skrzynię zabezpieczoną grubym łańcuchem i kłódką z szyfrem. Była też kartka z napisem: "Proszę się nie bać. Paczka to darowizna. Nic groźnego".

Dyrektorka placówki Monika Nowak dobrze pamięta ten dzień.

- Była 7 rano. Odebrałam telefon od wychowawcy, który powiedział, co się stało. Wsiadłam do samochodu, przyjechałam do domu dziecka. Ze względów bezpieczeństwa zawiadomiliśmy policję - opowiada o szczegółach.

W tym samym czasie do redakcji portalu Krosno112.pl zadzwonił mężczyzna i podał kod, który otwierał kłódkę. Były to cyfry 7777.

Przed domem dziecka pojawili się policjanci. Jeden z funkcjonariuszy miał przeszkolenie pirotechniczne, więc gdy stwierdził, że jest bezpiecznie, otworzył skrzynię. W środku były słodycze i 100 tysięcy złotych w gotówce.

- To był cudowny widok, tego się nie da zapomnieć - przyznała Monika Nowak. - Najpierw był szok i niedowierzanie, a za chwilę niesamowita radość. Byliśmy tym bardzo zaskoczeni, że ktoś postanowił zrobić nam taki prezent - powiedziała.

Żeby ustalić tożsamość darczyńcy, przejrzano monitoring. Na nagraniu widać było trzech mężczyzn, którzy szli przed godziną siódmą niosąc metalową skrzynię i wszystko filmowali. Zostawili skrzynię przed drzwiami budynku i uciekli. Internauci szybko wskazali na znanego influencera motoryzacyjnego Kamila Labuddę. On sam potwierdził to na swoim kanale w połowie lipca.

Gdy pieniądze były już na koncie placówki, dyrektorka i chłopcy, którzy są wychowankami domu dziecka w Długiem, zastanawiali się, na co przeznaczyć darowiznę.

Dom Dziecka mieści się w ponad 100-letnim pałacyku wybudowanym przez hrabiego Władysława Bobrowskiego. Jest sporo do naprawy. Stanęło na tym, że część pieniędzy zostanie przeznaczona na wycieczkę, część na remont łazienki, w której popękały stare rury.

- Łazienka składa się z trzech pomieszczeń. Wszystkie są teraz w odcieniach szarości. Mamy kabiny prysznicowe, cztery umywalki, jest wanna i toaleta. Jest jasno, przestronnie i pięknie. To prezent dla chłopców na święta, bo remont skończył się kilka dni temu - opowiada dyrektorka placówki.

Na remont czekają też sypialnie chłopców, świetlica, w której oglądają telewizję i spędzają wolny czas, oraz jadalnia. To ostatnie pomieszczenie mieści się w suterenach budynku. Ma małe okna, więc jest w nim ciemno i sporo wilgoci.

Pierwsze i drugie piętro budynku przeznaczono na potrzeby domu dziecka, ale jest jeszcze sporo niewykorzystanej powierzchni. Dlatego w planach jest adaptacja pozostałych pomieszczeń. Projekt już jest.

Natomiast na zewnątrz budowana jest duża altana ogrodowa.

Pałacyk hrabiego znajduje się w centrum rozległego, bo prawie czterohektarowego parku.

- Palimy czasem z chłopakami ogniska, ale nie mieliśmy zadaszonego miejsca, gdzie moglibyśmy usiąść. Budowa trwa, na wiosnę powinno być wszystko gotowe - zapewniła Monika Nowak.

W październiku wychowankowie domu dziecka pojechali z opiekunami na trzydniową wycieczkę do Warszawy.

- To był dobrze spędzony czas. Byliśmy w parku wodnym, później w Sejmie, trochę czasu pędziliśmy na Starówce i jeszcze w Centrum Nauki Kopernik. Chłopcy mogli odpocząć i coś ciekawego zobaczyć - relacjonuje Monika Nowak.

Przyznaje, że nie udało się jej skontaktować z ofiarodawcą i influencerem, o którym nigdy wcześniej nie słyszała. Chciała mu osobiście podziękować za hojność.

- Nic straconego. W przyszłym roku będziemy świętować jubileusz 70-lecia i zaprosimy go na uroczystość - zapowiedziała dyrektorka.

W dawnym budynku hrabiego Bobrowskiego od 1952 roku mieści się nieprzerwanie dom dziecka. Kiedyś mieszkało tu ponad 70 dzieci, obecnie 17 chłopców, w wieku od 8 do 18 lat.

Źródło:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dostali skrzynię, w której było... 100 tys. zł. Wyremontowali łazienkę oraz pojechali na wycieczkę - Nowiny

Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto