Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Krościenka Wyżnego usłyszała wyrok za znęcanie się nad zwierzętami. Odebrany jej pies ma już nowy dom

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Power po wypadku odzyskał zdrowie. Dziś ma już nowy dom
Power po wypadku odzyskał zdrowie. Dziś ma już nowy dom OTOZ Animals Krosno
Rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata i zakaz posiadania zwierząt przez okres 15 lat – taki wyrok usłyszała mieszkanka Krościenka Wyżnego. 67-latka, oskarżona o znęcanie się nad psami i kotami, dobrowolnie poddała się karze. Kobieta poniesie także konsekwencje finansowe.

Nieprawomocny jeszcze wyrok w tej sprawie zapadł w Sądzie Rejonowym w Krośnie. Sytuacja, która doprowadziła 67-latkę na ławę oskarżonych miała miejsce 26 listopada ub. roku. To wtedy przedstawiciele krośnieńskiego inspektoratu Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt pojechali do Krościenka Wyżnego sprawdzić sygnał, jaki otrzymali na pocztę mailową. Dotyczył on psa potrąconego przez samochód. Świadek zdarzenia widziała, jak właścicielka zabiera wyjącego z bólu zwierzaka z ulicy i zamyka go, bez udzielenia pomocy.

Adres podany inspektorom OTOZ był już dobrze znany. Niejednokrotnie jeździli tam z interwencją i byli przekonani, że zwierzętom w gospodarstwie kobiety nie żyje się dobrze. Gdy przyjechali na miejsce i zapytali o potrąconego psa, kobieta przyznała, że zdarzył się wypadek, ale nie zawiozła psa do weterynarza, bo „nie ma na to czasu”. Uznała, że „sam się wyleczy”. Gdy inspektorzy naciskali, że chcą zobaczyć psa, poszła w kierunku zabudowań gospodarczych i przyniosła stamtąd szczeniaka. Piesek piszczał i było widać, że bardzo cierpi.

Inspektorzy zawieźli szczeniaka do lecznicy. Okazało się, że ma złamane kości miednicy i łapy. Był też wychudzony, zarobaczony, miał anemię. Konieczna była operacja ratująca jego życie.

Kilkanaście dni później inspektorzy OTOZ złożyli ponownie wizytę w gospodarstwie. Towarzyszyli im przedstawiciele urzędu gminy, schroniska „Wesoły Kundelek” i Powiatowy Lekarz Weterynarii z Krosna.

- Na posesji zobaczyliśmy dwa bardzo zaniedbane psy. 4-letnia suczka rasy owczarek mieszkała w nieocieplonej, ciasnej budzie z dziurawym dachem, bez dostępu do pożywienia i wody, Łańcuch ocierał jej szyję. Była potwornie zapchlona, doszło do martwicy małżowin usznych. W równie złym stanie była druga, młodsza suczka, 1,5 roczny mieszaniec. Miała nieleczony uraz oka. W pomieszczeniu gospodarczym, w skrajnie niechlujnych warunkach, była zamknięta jeszcze jedna, dwumiesięczna suczka i dwa koty - relacjonuje Dorota Moszczyńska, szefowa inspektoratu OTOZ w Krośnie.

OTOZ złożył na policję zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Wszczęte zostało dochodzenie. Mieszkanka Krościenka Wyżnego usłyszała zarzuty związane z zaniedbywaniem zwierząt.

Jak ustalono podczas śledztwa – zwierzęta nie były leczone, żyły w okropnych warunkach, bez dostępu do wody. Cierpiały z powodu pcheł, świerzbu, pasożytów zewnętrznych i wewnętrznych. W ciemnej szopie bez wentylacji, w którym przetrzymywano część z nich, walały się różne odpadki. Mała buda, która miała chronić suczkę przed zimnem, przeciekała, nie maiła żadnego ocieplenia.

Wyrok bez procesu

Prokuratura Rejonowa w Krośnie oskarżyła kobietę o znęcanie się nad zwierzętami (czterema psami i dwoma kotami) – trzymanie ich w niewłaściwych warunkach i niezapewnienie opieki medycznej. Oskarżyła też 67-latkę o nieudzielenie pomocy psu potrąconemu przez samochód.

Kobieta podczas śledztwa nie przyznała się do winy. W swoim przekonaniu nie czyniła zwierzętom krzywdy. W sądzie zgodziła się jednak na dobrowolne poddanie się karze, dlatego nie trzeba było przeprowadzać pełnego procesu.

Wymiar kary zaakceptował prokurator i przedstawiciel OTOZ, które było stroną postępowania.

Zakaz posiadania zwierząt

- Oskarżona została uznana za winną przestępstwa z art. 35 ust 1a ustawy o ochronie zwierząt. Została skazana na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata. Sąd orzekł też wobec niej 15-letni zakaz posiadania zwierząt oraz nawiązkę 300 zł na rzecz OTOZ - informuje sędzia Artur Lipiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie.

Kobieta ma też pokryć koszty leczenia szczeniaka (4015,22 zł), które sfinansował OTOZ.

- Dla nas najważniejsze jest to, że sąd wydał zakaz posiadania zwierząt. Zależy nam na tym, by do świadomości ludzi docierało, że takie traktowanie zwierząt nie pozostaje bezkarne - zaznacza Dorota Moszczyńska.

Wyleczony szczeniak dostał imię Power. „Animalsi” znaleźli już dla niego nowy dom.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto