Jak łączyć pieniądze samorządów i rządu. Konferencja w Szklanym Lnianym [ZDJĘCIA]

Związek Samorządów Polskich zrzesza około 200 samorządów. Organizacji spotkań na Podkarpaciu, w ramach projektu "Promocja idei samorządności w Polsce" podjęła się Dorota Chilik, wójt Miejsca Piastowego, a zarazem członek zarządu tego związku. Projekt otrzymał dofinansowanie z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na działania w całej Polsce.

- Idea samorządności to jest mówienie o tym, co nas, wójtów burmistrzów, boli, z czym się borykamy. Ale nie tylko. Zadajemy też pytania, czy trudny czas – koronawirusa, wojny w Ukrainie, braku środków z KPO uszczuplił nasze budżety. Chcemy pokazać, co udało się zrealizować w tym okresie - mówi Dorota Chilik.

Związek Samorządów Polskich jest od kilku tygodni członkiem sejmowej komisji wspólnej do spraw samorządności.

- Jesteśmy organem doradczym i możemy mieć wpływ na różnego rodzaju decyzje, na uchwalane ustawy. Zależy nam na tym, aby były one realistyczne. Aby samorząd nie borykał się z problemami, chociażby takimi, jak konieczność przeznaczania dużych kwot na oświatę, na utrzymanie obiektów w sytuacji, gdy jest w nich coraz mniej dzieci - mówi Dorota Chilik.

Samorządowcy muszą szukać wyjścia z takich sytuacji. W gminie Miejsce Piastowe takim rozwiązaniem jest budowa małego osiedla w Niżnej Łące. Ma tam zamieszkać 88 rodzin.

- Już wiemy, że ponad 40 dzieci z tego osiedla pójdzie do szkoły podstawowej we Wrocance. Szkoła nie będzie stała pusta, nie będzie konieczności zwalniania nauczycieli - mówi pani wójt.

Jak podkreśla Dorota Chilik, takie spotkania, jak to organizowane przez Związek Samorządów Polskich, dają możliwość wymiany doświadczeń między włodarzami. O inwestycjach, które udało się przeprowadzić, dzięki wsparciu rządowemu, mówili wójt Miejsca Piastowego, wójt gminy Chorkówka, Grzegorz Węgrzynowski i Monika Subik z zarządu powiatu krośnieńskiego.

Ważna jest także współpraca z organizacjami pozarządowymi, dlatego na spotkanie zaproszeni ich przedstawiciele, głównie z kół gospodyń wiejskich, które w środowisku lokalnym pełnią bardzo ważną rolę.

- Warto nawiązać dobre relacje, by działające w nich osoby mówiły otwarcie nam, samorządowcom, co należy zmienić - dodaje Dorota Chilik.

Od kilku lat koła gospodyń wiejskich mogą liczyć na wsparcie finansowe. Warunkiem jest rejestracja w krajowym systemie. Obecnie w Biurze Powiatowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Krośnie wpisanych jest 47 kół z powiatu krośnieńskiego.

- Zarejestrowane koła gospodyń wiejskich mogą pozyskiwać środki na swoją działalność. Zależnie od wielkości koła, są to kwoty w wysokości 8, 9 i 10 tysięcy złotych rocznie. Wnioski można składać raz w roku. Pieniądze mogą być przeznaczone na funkcjonowanie koła, na działalność, statutową, a także dla lokalnej społeczności. Może to być zakup wyposażenia, produktów, strojów, wycieczki, kursy, szkolenia - mówi Anna Oleksińska, kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Krośnie.

Niedawno do Związku Samorządów Polskich dołączyło Województwo Podkarpackie.

- Takie spotkania się niezwykle potrzebne, choćby po to, żeby wymienić doświadczenia pomiędzy samorządami. Wiemy doskonale, że mają one bardzo różne potrzeby, a samorządowcy, lokalni działacze to ludzie, którzy najlepiej te potrzeby znają. Dla jednych miejscowości najważniejsza jest kanalizacja, dla innych infrastruktura drogowa, sala gimnastyczna czy świetlica - mówi Jerzy Borcz, przewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego.

Jak dodaje, tego rodzaju spotkania integrują społeczność samorządową i stwarzają możliwość ciekawej dyskusji, dotyczącej współpracy rządu z z samorządami.

- Chodzi o to, jak łączyć pieniądze rządowe z samorządowymi, by mieć jak dobre efekty. I takich przykładów mamy dużo. W tej chwili samorządy mniej rywalizują, bardziej próbują wspólnie robić wiele rzeczy. Ta synergia jest bardzo ważna - podkreśla Jerzy Borcz.