Dzięki zaangażowaniu krośnian – osób prywatnych i firm – w krótkim czasie zebrano to, o co prosiły władze i mieszkańcy Użgorodu, partnerskiego miasta Krosna. Konwój z darami wyjechał w sobotę o świcie. Do celu dotarł w niedzielę. Użgorod, stolicę Zakarpacia, od Krosna nie dzieli wiele kilometrów w linii prostej, ale by tam dotrzeć, trzeba przejechać przez dwie granice: polsko-słowacką i słowacko-ukraińską.
- Przez przejście w Barwinku przejechaliśmy bez zatrzymywania. Ale na granicy słowacko-ukraińskiej czekaliśmy w 18-godzinnej kolejce. Podobnie było w drodze powrotnej. Wróciliśmy dopiero w poniedziałek w nocy - opowiada Jarosław Grześków z wydziału spraw obywatelskich i zarządzania kryzysowego UM Krosna.
W Użgorodzie jest jeszcze bezpiecznie, nie toczą się działania wojenne.
- Jest w miarę spokojnie, ale czuć atmosferę napięcia i przygotowań do tego, co może się wydarzyć. W mieście przebywa kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy uciekają na zachód z terenów zaatakowanych przez Rosję. Potrzeby są ogromne i wciąż rosną - dodaje Jarosław Grześków.
Zbiórka zorganizowana w Krośnie dała fantastyczny efekt. W krótkim czasie zebrano żywność, środki higieniczne, elektronikę, chemię gospodarczą, karimaty, łóżka polowe, koce. Dzięki firmie Marpol-Trans, która zapewniła ciężarówkę z kierowcą, udało się je wyekspediować i przekazać samorządowcom w Użgorodzie.
Ten transport to nie jedyna pomoc, jaka trafi do Użgorodu. Dary chcą przekazać także partnerskie miasta Krosna z Niemiec i Francji.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?