Podpalający suchą trawę lekceważą fakt, że niejednokrotnie stwarzają realne zagrożenie dla czyjegoś mienia.
- W bardzo wielu przypadkach strażacy dosłownie w ostatniej chwili ratowali przed pożarem uprawy leśne, plantacje krzewów owocowych, altanki ogrodowe czy gasili ogień podchodzący pod zabudowania - podkreśla bryg. Mariusz Kozak, naczelnik wydziału operacyjno-rozpoznawczego KM PSP w Krośnie.
Tak było w przypadku błyskawicznie rozwijającego się z wiatrem pożaru na wysokości ul. Bieszczadzkiej w Krośnie. Zagrażał drewnianej wiacie, w której znajdowały się kombajn oraz sprzęt rolniczy. Ogień opanowano, ale nie zawsze to się udaje.
W Iwoniczu pożar podpalonej trawy rozprzestrzenił się w kierunku lokalu gastronomicznego. Zniszczone zostały siatka ogradzająca posesję i drzewa ozdobne.
W tym roku w powiecie krośnieńskim odnotowano już ponad 300 pożarów suchych traw. Objęły powierzchnię ponad 180 ha.
Najwięcej tego typu interwencji było w samym Krośnie oraz gminach Chorkówka i Jedlicze.
Palą się trawy na brzegach cieków wodnych, wzdłuż torów kolejowych i poboczach dróg, łąkach i nieużytkach rolnych. Tam, gdzie przyroda zaczyna się rozwijać, zostaje spalona przez ogień.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?