Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cztery lata więzienia za napad na sklep, pobicie i narkotyki. Napastnik użył siekiery

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Jest sądowy finał sprawy napadu na sklep w Łękach Strzyżowskich. Sprawca usłyszał wyrok. Sąd uznał go winnym także innych przestępstw, do których się nie przyznał.

Sąd po zapoznaniu się z dowodami i przesłuchaniu pokrzywdzonych i świadków nie miał wątpliwości co do winy Sebastiana U. - 41-latka z gm. Jasło. Skazał go za cztery przestępstwa, które zarzuciła mu krośnieńska prokuratura: rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, pobicie, prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków i posiadanie marihuany. Proces trwał tylko kilka godzin. W tym samym dniu sąd ogłosił wyrok.

Łączny wyrok to 4 lata pozbawienia wolności. Do tego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 3 lata.

Napad, po którym Sebastian S. wpadł w ręce policji, miał miejsce w Wigilię 2019 roku. Wtedy to do sklepu spożywczo-przemysłowego GS w Łękach Strzyżowskich wszedł zamaskowany mężczyzna z siekierą. Od sprzedawczyni zażądał wydania gotówki. Zniszczył kasę fiskalną, zabrał kasetkę z pieniędzmi ( było w niej ponad tysiąc złotych, większa część utargu znajdowała się w innym miejscu) i uciekł.

Jak wyjaśniał później Sebastian U. – nie planował tego napadu. Myśl o tym, że warto by było zdobyć jakieś pieniądze na święta przyszła mu do głowy, gdy jeździł samochodem po okolicy.

Spod Jasła dojechał swoim seatem w okolice Krosna. Zatrzymał się w Łękach Strzyżowskich w gm. Wojaszówka. W aucie woził siekierę, uznał, że może nią postraszyć sprzedawczynię.

Wszedł do przypadkowo wybranego wiejskiego sklepu, bo zobaczył, że akurat nie ma w nim żadnych klientów.
Jak pamięta, gdy już zdobył pieniądze pobiegł do pozostawionego w pobliżu samochodu.

Jednak ucieczka się nie powiodła. Auto rozbił na pobliskim przepuście. Zostawił więc uszkodzonego seata i dalej uciekał pieszo. Próbował ukryć się w ogrodowej altanie jednej z posesji w Łękach Strzyżowskich, ale mieszkańcy pomogli policjantom szybko namierzyć rabusia.

Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli siekierę i kasetkę z pieniędzmi. Sebastian U. miał także przy sobie woreczek z amfetaminą. Badanie próbki krwi wykazało, że był pod wpływem substancji narkotycznych.

Rozbój, prowadzenie samochody pod wpływem narkotyków i ich posiadanie to nie były jedyne zarzuty, z jakimi Sebastian U, zasiadł na lawie oskarżonych w Sądzie Okręgowym w Krośnie. Prokuratura oskarżyła go także o pobicie Daniela K.

Miał do tego dojść w maju 2019 roku w Warzycach. Mężczyźni byli rówieśnikami, znali się od czasów szkolnych. Często spotykali się przy alkoholu. Nie dochodziło między nimi do konfliktów, aż do feralnego dnia, kiedy to Daniel K. po dłuższym biesiadowaniu w towarzystwie Sebastiana U. trafił do szpitala z obrażeniami ciała.

Daniel K. w sądzie potwierdził, że został pobity przez Sebastiana U,. który kilkakrotnie uderzał go siekierą – ostrzem i obuchem. Skutkiem tego były obrażenia, m.in. złamanie żuchwy i kości ciemieniowej.

Sebastian U. zarówno w śledztwie jak i przed sądem przyznał się tylko do napadu na sklep. Zapewniał przy tym, że nie chciał zrobić nikomu krzywdy. Zaprzeczył by pobił swojego kolegę. Stwierdził także, iż nie brał żadnych narkotyków i ma pojęcia skąd wziął się przy nim woreczek a amfetaminą.

Sąd nie dal wiary tym stwierdzeniom i uznał Sebastiana U. za winnego wszystkich czterech przestępstw. Kara, którą wymierzył, jest łagodniejsza niż ta, o którą wnioskowała prokuratura (oskarżyciel domagał się 6 lat więzienia). Wyrok jest nieprawomocny. Decyzję w kwestii ewentualnej apelacji obrońca i prokurator podejmą po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia.


ZOBACZ TEŻ: 29-latek z gminy Ulanów miał mieć skradziony rower, wpadł na uprawie marihuany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto