Wydarzenia, które były przedmiotem śledztwa zakończonego aktem oskarżenia, rozegrały się 5 maja ubiegłego roku, około godz. 22.30. Dwaj funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Krośnie patrolowali pieszo bulwar spacerowy nad Lubatówką w Krośnie, tzw. wały. W rejonie Parku Miejskiego przy ul. Grodzkiej zauważyli trzech mężczyzn. Zorientowali się, że jeden z nich może być osobą poszukiwaną przez komendę policji z sąsiedniego powiatu. Dlatego podeszli do mężczyzn by ich wylegitymować.
Młodzi ludzie pokazali dokumenty. Potwierdziło się, że jeden z nich jest poszukiwany. Policjant chciał mu założyć kajdanki, ale wówczas 19-latek podjął próbę ucieczki w stronę rzeki. Funkcjonariusz powstrzymał go, chwytając za kurtkę, a gdy obaj upadli, usiłował obezwładnić nastolatka. Z pomocą ruszył drugi z policjantów, ale wówczas do akcji włączyli się kompani zatrzymywanego chłopaka.
- Zaczęli zadawać obu funkcjonariuszom ciosy, w sposób bardzo dynamiczny. Uderzali pięściami i kopali. Zachowywali się agresywnie, prowokowali policjantów. Jeden z nich wyzywał funkcjonariuszy obelżywymi słowami - relacjonuje Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.
Według ustaleń prokuratury - nie pomagały wielokrotne wezwania, by młodzi ludzie odsunęli się i podporządkowali. Jeden z policjantów przytrzymywał poszukiwanego, drugi wyjął broń i oddał strzał ostrzegawczy w powietrze. To także nie przyniosło rezultatu. Nastolatkowie wciąż byli agresywni i wulgarni. Nie uspokoił ich drugi strzał ostrzegawczy. Policjant użył miotacza gazu i wezwał wsparcie. Obezwładnił jednego z 19-latków, drugi został zatrzymany po tym, jak do interwencji dołączył kolejny patrol.
Następnego dnia po zatrzymaniu cała trójka została zwolniona ale poszukiwany wcześniej 19-latek trafił do zakładu karnego, w związku z inną sprawą. Jego koledzy otrzymali środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego. Jednak jeden z tych, którzy atakowali policjantów, nie zastosował się do dozoru i ukrywa się przed organami ściągania. Dlatego prokuratura, choć zarzuty postawiła całej trójce, to nie objęła go aktem oskarżenia, który już trafił do sądu.
- Jego sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania - wyjaśnia prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.
Przesłuchani w charakterze podejrzanych dwaj 19-latkowie nie przyznali się do winy. Jeden złożył wyjaśnienia, drugi odmówił.
Jeden z 19-latków odpowie przed Sądem Rejonowym w Krośnie za czynną napaść na policjanta i zachowania, które miały wymóc zaniechanie interwencji. Drugi – ten, który został obezwładniony na początku – za przemoc, groźby i znieważanie funkcjonariuszy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?