Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Jedlicza po raz czwarty bez absolutorium

Arkadiusz Rogowski
Arkadiusz Rogowski
Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Burmistrz Jedlicza
Burmistrz Jedlicza Facebook
Burmistrz Gminy Jedlicze Jolanta Urbanik już po raz czwarty w tej kadencji nie uzyskała absolutorium, a po raz piąty votum zaufania. – Nie ma ku temu żadnych racjonalnych ani merytorycznych przesłanek – mówi sama zainteresowana.

Spis treści

Rada Miejska w Jedliczu (pow. krośnieński) liczy 17 radnych. W 2018 roku w wyborach wygrał Komitet „Wspólna Gmina”. Zdobył 9 mandatów radnych, a jego liderka Jolanta Urbanik ponownie została burmistrzem, i to już w I turze.

- Wyborcy dali nam mocny mandat, ale pojawił się rozdźwięk – opowiada Urbanik. - Ja proponowałam kontynuację dotychczasowej polityki, czyli zrównoważonej polityki gminnej i równego traktowania pod kątem inwestycyjnym wszystkich miejscowości tworzących gminę. I między innymi ten element nie uzyskał aprobaty u radnych, przez co doszło do „fuzji” moich przyjaciół z radnymi, którzy mieli swojego kandydata na stanowisko burmistrza i inny pogląd na pracę samorządową. I to wtedy zaczęła sytuacja, która miała mnie zniechęcić do pracy i doprowadzić do zmiany burmistrza.

W październiku 2021 roku w gminie odbyło się nawet w referendum w sprawie odwołania Jolanty Urbanik. Radni nie udzielili jej ani absolutorium, ani votum zaufania, bo mieli zastrzeżenia do sposobu zarządzania gminą i ignorowanie postulatów mieszkańców, rad sołeckich.

W referendum wzięło udział zaledwie 1721 osób, co dało frekwencję 14,03 proc.. Zdecydowana większość opowiedziała się za odwołaniem burmistrz, ale referendum okazało się nieważne, bo zgodnie z prawem wzięło w nim udział mniej niż 3/5 liczby osób, które głosowały w wyborach na burmistrza. Organizacja całego przedsięwzięcia kosztowała gminę prawie 40 tys. zł.

Będzie drugie referendum?

Teraz pojawił się pomysł organizacji drugiego takiego referendum. Burmistrz Jedlicza po raz czwarty z rzędu nie dostała od radnych absolutorium i po raz piąty nie otrzymała też votum zaufania.

Sesja absolutoryjna Rady Miejskiej w Jedliczu trwała dwa dni. We wtorek 27 czerwca została przerwana o godzinie 15, bo pracownicy techniczni urzędu pracują do tej godziny. Sama burmistrz nie uczestniczyła w obradach rady, bo wyjechała do Rzeszowa na podpisanie ważnej umowy o dofinansowaniu ekopracowni szkolnej. - Życzyła nam miłych obrad – mówi nam jeden z radnych. Nazajutrz - 28 czerwca - w drugiej części sesji absolutoryjnej Urbanik również nie uczestniczyła. Z 10 obecnych na sali radnych, wszyscy byli przeciwko burmistrz.

Przewodniczący rady Piotr Woźniak w rozmowie z Nowinami nie chciał komentować zaistniałej sytuacji. – Zbyt dużo zdrowia mnie to kosztuje – stwierdził.

Niektórzy radni, z którymi udało się nam porozmawiać, swoje zastrzeżenia w stosunku do pani burmistrz sprowadzają do jednego: braku współpracy i dobrej woli.

– Mimo składanych przez nas pism i interpelacji, nie wykonuje postanowień rady. Nie zapewnia obsługi technicznej obrad po godzinach pracy urzędu i sesje są przekładane na następny dzień. Tylko burmistrz jest władna określać najważniejsze potrzeby gminy, na co przeznacza wydatki i w jakim terminie. Nasze zdanie się nie liczy, jedynie jej decyzje są słuszne i ważne – słyszymy od radnych, którzy rządzenie gminą określają mianem „caratu”.

Żalą się też, że burmistrz odmawia im oraz komisjom pomocy prawnej. Radni wnioskowali o zatrudnienie radcy prawnego, który byłby wsparciem dla nich m.in. przy rozpatrywaniu skarg, wniosków czy petycji. Prawnik został zatrudniony, ale – według radnych – pomaga burmistrz, a nie radzie.

Burmistrz: Rozwijamy się

W rozmowie z Nowinami Jolanta Urbanik przekonuje, że nie ma racjonalnych ani merytorycznych przesłanek ku temu, by nie udzielić jej absolutorium.

- Najlepiej świadczy o tym fakt, w jakiej kondycji jest gmina, jak się rozwijamy, a także to, jakie mam poparcie wśród mieszkańców – mówi burmistrz i dodaje: - Votum zaufania to instytucja polityczna, ale nie udzielenie absolutorium przy dobrze prowadzonej polityce finansowej i rozwoju, bez podnoszenia podatków, jest dla mnie niezrozumiałe. Ktoś z daleka może pomyśleć, że w naszej gminie dzieje się coś złego. I to właśnie dlatego publicznie nie krytykuję Rady, nie buduję swojej martyrologii.

Jolanta Urbanik przypomina też bardzo znaczącą sytuację sprzed kilku lat, gdy jeszcze przed referendum w 2021 roku radni obniżyli jej wynagrodzenie do ustawowego minimum, przez co zarabiała poniżej 4 tys. zł netto, czyli mniej niż wielu pracowników Urzędu Gminy. - Myśleli, że przez to zrezygnuję. Ale nie odpuściłam i nie straciłam entuzjazmu. Czuję, że mam takie wsparcie, że w następnym roku wygram w I turze – mówi burmistrz.

Jej przeciwnicy zwracają z kolei uwagę na inną kwestię. Otóż sesje Rady w Jedliczu odbywają się w dwóch salach urzędu gminy. Burmistrz z gośćmi i pracownikami zasiada na piętrze, a radni na parterze. Porozumiewają się zdalnie za pomocą nośników obrazu i dźwięku. Ma to to rodzić wiele nieporozumień i nieścisłości w przekazywaniu informacji.

Przewodnicząca Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Jedliczu Wenencja Żychowska mówi, że tego, co dzieje się na linii burmistrz – radni, nie można zrozumieć. Jako główną przyczynę wskazuje na brak współpracy z burmistrz. – To jednoosobowe rządzenie. Nie realizuje żadnej decyzji rady, nie wykonała budżetu gminy – podkreśla radna, która jest przewodniczącą zarządu osiedla Borek w Jedliczu, a w kampanii wyborczej była w komitecie Jolanty Urbanik.

Sama burmistrz zdaje się nie przejmować takimi głosami.

- Wkrótce otwieramy w naszej gminie kolejną inwestycję, jaką jest Skatepark – dodaje z uśmiechem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Burmistrz Jedlicza po raz czwarty bez absolutorium - Nowiny

Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto