Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Matka podejrzana o zabójstwo rocznej córeczki. Prokuratura w Krośnie wnioskuje do sądu o umorzenie postępowania

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Zdaniem prokuratury – Natalia W. dopuściła się zabójstwa córki, ale nie można jej oskarżyć ze względu na to, iż nie była w stanie kierować swoim postępowaniem. Biegli wydali opinię o niepoczytalności młodej matki.

Prokuratura Rejonowa w Krośnie zakończyła śledztwo w sprawie dramatu, jaki rozegrał się w maju 2018 roku. Dotyczyło ono okoliczności śmierci 13-miesięcznej Amelki.

Matka dziecka rok wcześniej wyprowadziła się od męża, zabierając ze sobą córeczkę. Najpierw zamieszkała z matką, potem wynajęła mieszkanie na jednym z krośnieńskich osiedli. Niedługo potem okazało się, że Jakub W. ma problemy ze skontaktowaniem się z żoną, nie otwierała drzwi, gdy przyjechał zobaczyć Amelkę, nie odbierała telefonu.

Obawiając się, że coś mogło się stać, zgłosił sprawę na policję. Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania, zobaczyli wstrząsający obraz. W łóżeczku leżały zwłoki dziecka, w stanie posuniętego rozkładu. Młoda matka siedziała na wersalce. W ręce trzymała nóż, na szyi miała rany, kłute i cięte. Nie reagowała na to, co dzieje się wokół.

Natalia W. została zabrana do szpitala psychiatrycznego. Prokuratura przez wiele miesięcy próbowała ustalić, co było przyczyną śmierci dziecka, zlecając opinie różnym ekspertom. Jednak biegli nie byli w stanie jej określić. Nie ustalono także dokładnej daty zgonu Amelki. Eksperci ocenili, że dziecko zmarło na więcej niż tydzień przed dniem, w którym policjanci weszli do mieszkania.

Śledztwo dowiodło, że Natalia W. pozbawiła córeczkę życia – choć nie wiadomo w jaki sposób. Nie są też znane jej motywacje. Ona sama nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Mówiła, że nie zabiła Amelki, że córeczka wieczorem „poszła spać”. Co działo się potem? W tej kwestii Natalia W. zasłaniała się niepamięcią.

– Nie potrafiła wskazać, dlaczego córka się nie obudziła ani kiedy zorientowała się, ze nie żyje

– mówi Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

Biegli z zakresu informatyki ustalili, że Natalia W. sprawdzała strony internetowe m.in. pod kątem śmierci dziecka i sposobów popełniania samobójstwa. 25-latkę badali biegli, psycholog i psychiatrzy.

Na podstawie ich opinii prokuratura uznała, że całe zdarzenie mogło mieć charakter tzw. samobójstwa poszerzonego. Planowała targnąć się na swoje życie, ale nie chciała zostawiać córki samej, ani oddawać jej komukolwiek pod opiekę. Postanowiła, że Amelia umrze razem z nią. Jednak potem brakło jej odwagi, by dokonać samobójstwa.

Prokuratura wnioskuje o umorzenie postępowania z uwagi na niepoczytalność Natalii W. i zastosowanie wobec niej leczenia w zamkniętym zakładzie. Decyzję podejmie Sąd Okręgowy w Krośnie, po przesłuchaniu świadków, biegłych i – jeśli pozwolą na to lekarze – także samej podejrzanej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto