Od wczoraj przy pomniku ku czci poległych w pierwszej wojnie światowej, którego zwieńczeniem jest posąg Chrystusa niosącego krzyż, zbierają się ludzie, by na własne oczy zobaczyć, jak po twarzy Chrystusa spływa czerwona ciecz.
Jedni wierzą, że stał się cud, inni uważają, że dopuszczono się aktu wandalizmu. Mnożą się teorie dotyczące pojawienia się cieczy na posągu. Proboszcz parafii zachowuje dystans, radzi by poczekać na wyniki analiz.
Tymczasem w związku z zawiadomieniem o zniszczeniu mienia, zabezpieczono próbki substancji, które zostaną przebadane.
Ponieważ rośnie ruch przy obelisku, funkcjonariusze drogówki patrolują teren, by nie doszło do wypadku. Pomnik znajduje się na terenie kościelnym ale sąsiaduje bezpośrednio z ulicą.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?