Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

32-latka z Krosna oskarżona o zabójstwo. Ugodziła nożem młodego mężczyznę

Redakcja
Ewa Gorczyca
Dożywocie grozi 32-letniej kobiecie, która zadała śmiertelny cios nożem 26-letniemu mężczyźnie. Oskarżona nie przyznaje się do zabójstwa, twierdzi, że jedynie chciała postraszyć znajomego, który wtargnął do jej mieszkania.

Prokuratura Rejonowa w Krośnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 32-letniej Agnieszce W. z Krosna. Jak ustalono – kobieta działała z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia Krystiana S. Umyślnie ugodziła go nożem w brzuch. Spowodowało to ciężkie obrażenia, a w konsekwencji – śmierć 26-latka.

Dramat rozegrał się 14 kwietnia tego roku w mieszkaniu w bloku na osiedlu Tysiąclecia w Krośnie. Agnieszka W. mieszkała tam samotnie. Nie pracowała, utrzymywała się dzięki zasiłkom, pomocy rodziców i innych osób. Młoda kobieta była od dłuższego czasu uzależniona od alkoholu.

Mężczyzną, z którym nawiązała bliższą znajomość był Krystian S., który pochodził z centralnej Polski. Jego rodzice nie żyli. On początkowo mieszkał z siostrą w wynajmowanym przez nią mieszkaniu. Pracował w rożnych firmach, także za granicą. Gdy wrócił do Krosna okazało się, że nie ma gdzie mieszkać, bo siostra przeprowadziła się do innego miasta. Pomieszkiwał więc u przygodnych znajomych, utrzymując się z prac dorywczych lub żebractwa.  

Agnieszka W. udzieliła młodemu mężczyźnie schronienia. W zamian za to pomagał jej w utrzymaniu mieszkania, zakupach, wyprowadzaniu psa na spacer. Jednak ich codzienne życie było dalekie od sielanki.

- W mieszkaniu dochodziło do licznych spotkań towarzyskich, zakrapianych alkoholem. Takiego sposobu życia i zachowania nie akceptowali sąsiedzi często prosząc służby o interwencje. Zachowanie uczestników imprez budziło strach mieszkańców bloku - mówi Sławomir Merkwa, prokurator rejonowy w Krośnie.

Jak wynika z ustaleń prokuratury – pomiędzy Agnieszką W. i Krystianem S. dochodziło często do kłótni, tak w mieszkaniu, jak i poza nim. Jednak – jak opisali świadkowie – on był osobą spokojną, niekonfliktową, posłuszną, grzeczną, a ona – zdecydowanie agresywną. Agnieszka W. niejednokrotnie wypędzała Krystiana z mieszkania, wypowiadała groźby, w tym związane z pozbawieniem go życia.

Awantury wywoływane przez młodą kobietę doprowadziły do tego, że dostała nakaz eksmisji. Jednak na kilkanaście dni przed jej przymusową wyprowadzką doszło do wydarzeń, które miały tragiczny finał.

Feralnego dnia Agnieszka W. i Krystian S., pili alkohol. Jej matka, która przyszła do córki, wyprosiła go z mieszkania. Tak też zrobił, ale po kilku godzinach wrócił. Wystawał pod drzwiami, na klatce schodowej bloku, usiłował wejść do środka. 32-latka nie chciała go wpuścić. Prosiła rodziców o interwencję, ci dzwonili na policję, ale funkcjonariusze, choć pojawili się na miejscu dwa razy, nie zastali Krystiana S. Mężczyzna krążył jednak w okolicy i wieczorem w końcu dostał się do mieszkania Agnieszki S. Zrobił to – jak twierdzi kobieta – siłowo.

Miedzy parą doszło do kłótni. Agnieszka W. twierdzi, że Krystian szarpał ją za włosy i ubranie. Poszła do kuchni, wzięła leżący na blacie duży kuchenny nóż, dźgnęła Krystiana S. w brzuch i wyjęła ostrze z ciała. 26-latek osunął się na podłogę. Wtedy zatelefonowała do swojego ojca, prosząc by jak najszybciej pojawił się w mieszkaniu.

Ojciec kobiety wezwał pogotowie. W tym czasie ona włożyła nóż do dłoni Krystiana S., sugerując, że sam się tym nożem ugodził. 

26-latek w krytycznym stanie został zabrany do szpitala. Obrażenia były jednak na tyle poważne, że jego życia nie udało się uratować. Zmarł dwa dni później.

- Przyczyną była niewydolność wielonarządowa z nieodwracalnym uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego, w przebiegu niedotlenienia po zatrzymaniu krążenia na skutek wstrząsu krwotocznego, w następstwie rany kłutej brzucha - opisuje prokurator Sławomir Merkwa.  

Prokuratura w kwestii obrażeń i ich powstania zasięgała opinii biegłych. Wykluczyli oni, by rana była skutkiem samouszkodzenia.

Agnieszka W. w chwili zdarzenia była mocno pijana (miała ponad 3 promile alkoholu). Z jej wyjaśnień wynika, że nie wie dokładnie, jak doszło do zranienia znajomego. Twierdzi, że chwyciła nóż, bo chciała go postraszyć i zmusić do opuszczenia jej mieszkania.

Młodej kobiecie grozi minimalna kara 8 lat więzienia (zaostrzona kara za zabójstwo, minimum 10 lat pozbawienia wolności, obowiązuje dopiero od 1 października tego roku), a maksymalnie – dożywocie.

Proces w tej sprawie będzie się toczył w Sądzie Okręgowym w Krośnie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 32-latka z Krosna oskarżona o zabójstwo. Ugodziła nożem młodego mężczyznę - Nowiny

Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto