Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W "Zimowicie" w Rymanowie-Zdroju będzie szpital covidowy. Rusza od 2 listopada

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Sabina Tworek
Od 2 listopada uruchamia działalność szpital dla chorych na Covid-19 w "Zimowicie" w Rymanowie-Zdroju. Na początek może przyjąć 40 pacjentów – docelowo nawet 100.

Decyzję o dodatkowych miejscach dla chorych z Covid-19 podjęła 28 października wojewoda podkarpacki Ewa Leniart. Rozważane były dwie lokalizacje – Centrum Rehabilitacji Kardiologicznej Polonia oraz Sanatorium i Szpital Uzdrowiskowy Zimowit. Ostatecznie wybrano "Zimowita".

Obiekt przy ul. Leśnej ma charakter wielofunkcyjny. W całym kompleksie jest kilkaset miejsc. Na szpital dla chorych na Covid-19 zostało przeznaczone odrębne skrzydło budynku, w bloku A1.

- Na początek będzie tam 40 łóżek, sukcesywnie chcemy ich liczbę powiększać - mówi Iwona Olejnik, prezes spółki Uzdrowisko Rymanów.

Ostatnie obostrzenia związane z wprowadzeniem w całym kraju czerwonej strefy wykluczyły dalsze prowadzenie działalności sanatoryjnej. - Pacjenci w trakcie kuracji mogli dokończyć turnus, potem musieli wyjechać. Sanatoria zostają puste - tłumaczy Olejnik.

Szpital dla lżej chorych

To pozwoliło na zorganizowanie szpitala w "Zimowicie". Jest także plan prowadzenia w Rymanowie-Zdroju rehabilitacji kardiologicznej, ogólnoustrojowej i pulmonologicznej dla ozdrowieńców.

- Zobaczymy jaka będzie liczba kierowanych do nas pacjentów. Czy skumulujemy te działania w jednym obiekcie, czy też wykorzystamy np. obiekt Eskulapa - mówi Iwona Olejnik.

Od 2 listopada szpital będzie mógł przyjąć pierwszych chorych.

W "Zimowicie" na łóżka dla zakażonych koronawirusem przeznaczono cztery kondygnacje. Trzeba było obiekt wyposażyć z instalację tlenową, bo takiej tu wcześniej nie było.

- Mamy ustalenia ze szpitalami w Łańcucie, Krośnie i Sanoku. Będą do nas trafiali pacjenci, którzy najcięższy okres mają już za sobą, u których przebieg choroby jest lżejszy - tłumaczy Iwona Olejnik

W "Zimowicie" będzie tlenoterapia

Szpital będzie mógł prowadzić tlenoterapię – każde łóżko będzie miało podpięte odpowiednie urządzenia. - Ale nie będziemy mieć respiratora, więc pacjenci, którzy będą wymagali takiego leczenia, u nas nie będą mogli przebywać - mówi Iwna Olejnik.

Opiekę nad chorymi będzie sprawował personel medyczny, zatrudniony w uzdrowisku. Zostali oddelegowani lekarze, w sumie pięciu, w tym specjalista zakaźnik, oraz pielęgniarki. Będą pracować wyłącznie na tym oddziale.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto