Taka frekwencja na początek rundy, to ma się rozumieć pokłosie znakomitych wyników w pierwszych czterech wyjazdowych meczach, zwłaszcza wygranej w ubiegłym tygodniu w spotkaniu na szczycie z Cosmosem w Nowotańcu.
Prezentację niezłej formy, skuteczności, i co najważniejsze serię korzystnych wyników, krośnianie kontynuowali w konfrontacji z LKS-em Skołoszów, który to czyste konto, a także nadzieję na przynajmniej remisowy rezultat, utrzymywał przez niecałe pół godziny gry. Później do głosu zdecydowanie doszli gospodarze, w ciągu kilku minut zdobywając 3 gole i rozstrzygając o losach spotkania.
W zasadzie wszystkie bramki w tym meczu padły po ładnych akcjach, podkreślających zarówno technikę, jak i szybkość, umiejętności indywidualne miejscowych, jak i długie, celne podania, otwierające drogę do bramki przeciwnika.
Kibice obejrzeli zatem pełny zakres możliwości zawodników Karpat, oby pokazywanych również w kolejnych potyczkach, ponieważ tylko taka postawa zapewni krośnianom spędzenie reszty sezonu w fotelu lidera, jak chcieliby tego fani biało-niebieskich.
Karpaty Krosno – LKS Skołoszów 5:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Stasik 26, 2:0 Gawle 31, 3:0 Gawle 34, 4:0 Gawle 57, 5:0 Stasz 78-karny.
Karpaty: Krawczyk – Stasz, Duda, Gul (87 Smoleń), Baran (46 Wajs) – Stasik (68 Kobak), Król, Radulj, Kloc (68 Szafran), Gawle (87 Paczkowski) – Dziadosz (68 Fundakowski). Trener Dariusz Liana.
Skołoszów: Wojtowicz – Kiełbowicz, Modny, Czerwiński, Kiełbasa – Świecarz (66 Czop), Brodowicz (82 Grodecki), K. Mikulec (90+1 Kuryj), Miariash (85 Pacuła), D. Mikulec – M. Buczkowski. Trener Bogusław Sierżęga.
Sędziował Warzocha (Rzeszów). Widzów 700.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
