Kompleks basenowy w Centrum Rekreacyjno-Sportowym przy ul. Bursaki (oddany do użytku w 2018 roku) od początku cieszył się wielką popularnością.
Podczas pierwszego pełnego sezonu funkcjonowania skorzystało z niego ponad 60 tysięcy osób. W ubiegłym sezonie, pomimo pandemii, opóźnionego terminu otwarcia (dopiero w lipcu) i mało sprzyjającej pogody – 44,5 tysiąca osób.
- Już w momencie otwierania basenów zakładaliśmy, że będziemy ten kompleks cały czas rozwijać, uruchamiać dodatkowe atrakcje – mówi Bronisław Baran, wiceprezydent Krosna.
Zjeżdżalnia turbo dla młodzieży i większa strefa dla dzieci
W ub. roku miasto zainwestowało prawie 150 tys. zł w drugą zjeżdżalnię – o charakterze rodzinnym – przy basenie rekreacyjnym. Od nowego letniego sezonu użytkownicy basenu mieli się cieszyć jeszcze jedną zjeżdżalnią – wysoką na 6 metrów i długą na 44 metry.
- Chcieliśmy ją zrobić głównie z myślą o młodzieży, bo takie oczekiwania do nas były zgłaszane. To ma być zjeżdżalnia zapewniająca znacznie większą prędkość ślizgu niż te, które już są na basenie – tłumaczy wiceprezydent Baran.
Niewystarczająca, biorąc pod uwagę zainteresowanie, okazała się strefa dla dzieci - i w tej części także zaplanowano inwestycje.
- To było „wąskie gardło” kompleksu – przyznaje wiceprezydent Baran. - Przestrzeń dla najmłodszych okazała się stanowczo za mała, dlatego postanowiliśmy ją poszerzyć o dodatkowy brodzik z elementami zabawowymi jak minizjeżdżalnia czy gejzery wodne.
Miasto na inwestycje w kompleksie basenów przygotowało milion złotych. Ogłoszono przetarg, tak, żeby atrakcje były gotowe przed sezonem. Niestety, procedura się nie powiodła. Wpłynęła tylko jedna oferta a cena dwukrotnie przewyższała założenia planu finansowego na ten rok.
- Unieważniliśmy ten przetarg ze względów ekonomicznych – mówi wiceprezydent Baran.
Co dalej? Czy to oznacza, że tego lata nie będzie można jeszcze korzystać z nowych atrakcji?
Wiceprezydent miasta tłumaczy, że wysoka cena, tak znacznie odbiegająca od kosztorysu przygotowanego przez urząd, oraz brak innych ofert mogły wynikać z faktu, że termin wykonania prac określony w warunkach przetargu był krótki.
- Dlatego uznaliśmy, że trzeba przyjąć etapową realizację zadania, z założeniem, ze drugi etap inwestycji byłby wykonany do maja 2022 roku – mówi wiceprezydent.
Zgodę na odpowiednie rozłożenie funduszy z budżetu miasta muszą wyrazić radni. Decyzja zapadnie na najbliższej sesji Wtedy miasto ogłosi ponownie przetarg.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?