Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Woda przerwała wał na Jasiołce w Szczepańcowej. Zagrożone ujęcie wody dla części Krosna i trzech gmin [ZDJĘCIA]

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Woda przerwała wał przy ujęciu w Szczepańcowej
Woda przerwała wał przy ujęciu w Szczepańcowej MPGK Krosno
W wyniku ulewnych deszczów został przerwany wał przed jazem w Szczepańcowej, gdzie znajduje się ujęcie wody należące do Miejskiego Holdingu Komunalnego MPGK Krosno. Wał musi być pilnie odbudowany - inaczej nie będzie możliwości poboru wody a zapasy zbiornika są bardzo małe.

Nawet najstarsi pracownicy Zakładu Uzdatniania Wody w Szczepańcowej nie pamiętają tak wielkiej wody na Jasiołce, jaka pojawiła się w tym roku, kilka dni temu.

Jednak nie sam wysoki poziom rzeki miał wpływ na to, co się stało. Chodzi o inwestycję, jaką w rejonie ujęcia, współpracy z MPGK, wykonują Wody Polskie. To budowa przepławki, umożliwiającej rybom migrację w dół i gorę rzeki. Była już na finiszu.
- Prawdopodobnie prace osłabiły wał, co w połączeniu z wezbraniem wody doprowadziło do jego przerwania– przypuszcza Janusz Fic, prezes MPGK.

Pracownicy nie od razu zorientowali się, co się stało.

- Dopiero gdy woda opadła, zobaczyliśmy przerażający widok i ogrom zniszczeń

– opowiada Janusz Fis.

Niestety, rzeka "poszła" bokiem, omijając jaz. Sytuacja stała się kryzysowa, bo wykluczyło to możliwość ujmowania wody do uzdatniania.

- Nie dysponowaliśmy w zakładzie dużym zapasem, bo w okresie ulew, gdy woda w rzece była zmącona i brudna, wykorzystywaliśmy wodę zmagazynowaną w zbiornikach – tłumaczy Prezes Fic.

Przerwanie wału (zniszczona została także sama przepławka) stworzyło zagrożenie dla ciągłości pracy zakładu.
Ujęcie wody w Szczepańcowej to jedno z trzech (należących do Miejskiego Holdingu Komunalnego w Krośnie) które zapewniają wodę dla Krosna i innych miejscowości powiatu. - Stad nasze szybkie działanie – mówi Janusz Fic.
Jeszcze w czwartek odtworzono przerwany wał, wykorzystując duże głazy kamienne, z których budowano przepławkę.
– To rozwiązanie prowizoryczne – zastrzega Janusz Fic. – Na razie, choć w ograniczonym zakresie, pozwala na pobór wody. Zagrożenie ciągłości pracy ujęcia na tę chwilę zostało wyeliminowane. Ale niestety, są zapowiadane dalsze opady deszczu, a wał jest tymczasowy.

Co z pracą ujęcia?

Z ujęcia w Szczepańcowej zaopatrywana jest część Krosna, gmina Jedlicze, gmina Chorkówka i cześć gm. Miejsce Piastowe. Jest wprawdzie możliwość, by skierować do nich wodę z ujęcia w Sieniawie, na Wisłoku, ale to wymaga zmiany kierunku przepływu. A to z kolei wiąże się z ryzykiem zmącenia wody w całym systemie, bo w instalacji przez lata osadzają się zabrudzenia.

– Zmiany kierunku przepływu mogą istotnie zakłócać ciągłość zaopatrzenia w wodę – przyznaje prezes Fic.

W piątek kontynuowano prace przy naprawie wału. Trzeba go zabezpieczyć i uszczelnić, żeby zwiększyć poziom piętrzenia na jazie i umożliwić pobór wody. Są to jednak tymczasowe rozwiązania.

- Dziś jeszcze nie mamy konkretnego planu naprawczego i rozwiązania finalnego tej sytuacji. Będziemy nad tym pracować razem z Wodami Polskimi i wykonawca inwestycji – zapowiada Janusz Fic.


ZOBACZ TEŻ: Osiedla Słocina i Zalesie w Rzeszowie po ulewach [22.06.2020]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto