Weekend Cudów Szlachetnej Paczki. Kielczanka przeszła w życiu piekło, teraz otrzymała pomoc od Inicjatywy Świętokrzyskiej

Lodówki, pralki, łóżka, meble, zabawki i setki innych wspaniałych prezentów zapakowano w wielkie paczki! Trwa Weekend Cudów, czyli finał Szlachetnej Paczki 2023. W sobotę, 16 grudnia i niedzielę, 17 grudnia prezenty przygotowane przez darczyńców wolontariusze dostarczają do rodzin, które potrzebują pomocy z powodu niedostatku. To wzruszający moment dla wszystkich obdarowanych i zaangażowanych w akcję osób.

Magazyn Szlachetnej Paczki znajdujący przy ulicy Jagiellońskiej 32 w Kielcach od piątku wypełniał się darami zwożonymi przez fundatorów pomocy. Są nimi firmy, urzędy, szkoły, grupy znajomych, osoby prywatne. W paczkach jest wszystko co zaspokoi podstawowe potrzeby danej rodziny jak żywność, odzież, środki czystości oraz rzeczy, o których mogli do tej pory tylko pomarzyć, jak na przykład nowe łóżko, materac, komputer czy rower dla dziecka.

Kiedy w niedzielę odwiedziliśmy kieleckich wolontariuszy atmosfera była wspaniała, wszyscy ciężko pracowali, żeby paczki dotarły do adresatów na czas.

W całym województwie świętokrzyskim do Szlachetnej Paczki włączały się nie tylko osoby prywatne, ale też różne instytucje czy firmy, między innymi stowarzyszenie Inicjatywa Świętokrzyska z prezeską Renatą Janik - wicemarszałek województwa świętokrzyskiego. To dzięki nim, wspaniałe prezenty, takie jak pralka, mikrofalówka, żywność, środki czystości, czy voucher do sklepu obuwniczego trafią do kielczanki, która przeżyła w życiu piekło.

Pani Barbara mieszka samotnie w mieszkaniu socjalnym w Kielcach. W młodości miała swój dom, który spalił jej mąż. Została sama z synem, który kilka lat temu zmarł. Całe życie pracowała w zakładzie produkcyjnym. Obecnie znajduje się na emeryturze. Pani Barbara choruje przewlekle od 2012roku. Niewydolność wątroby, nadciśnienie, problemy z sercem i choroba wrzodowa żołądka to tylko część diagnoz, które otrzymała pani Basia. Emerytura nie wystarcza na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Ogromnym wydatkiem są leki oraz wizyty u specjalistów. Przychody pani Barbary wynoszą 1630 złotych na miesiąc. Z czego opłaty związane z mieszkaniem i leczeniem to koszt około 1060 złotych. Na życie zatem pozostaje pani Basi około 570 złotych miesięcznie.

Pani Basia mimo choroby jest bardzo silną kobietą. Codziennie mimo złego samopoczucia stara się zmotywować do wykonania codziennych obowiązków, w których pomaga jej opiekunka. Samotne dni w domu bardzo ją przytłaczają, dlatego gdy tylko zdrowie na to pozwala spędza czas aktywnie na świeżym powietrzu. Bardzo lubi wycieczki i poznawanie historii. W momentach gorszego samopoczucia chętnie sięga po książki lub rozwiązuje krzyżówki. Pani Basia żyje tu i teraz, jest wdzięczna za każdy kolejny dzień, który jest dane jej przeżyć. Jedyne o czym marzy to zdrowie, oprócz tego - jak mówi - nic więcej nie potrzeba jej do szczęścia.

W tym roku w województwie świętokrzyskim jest 20 rejonów i 10 magazynów, do których darczyńcy dostarczyli paczki. W akcję zaangażowanych jest około 200 wolontariuszy.