Trybuna na stadionie przy ul. Legionów w Krośnie za 16 milionów złotych? Radni miasta mieli wątpliwości. Sesja przerwana, decyzja odłożona

Wyrażenie zgody na zaciągnięcie zobowiązania na realizację zadania „Modernizacja stadionu sportowego przy ul. Legionów w Krośnie” – taki punkt znalazł się w programie poniedziałkowej (27 września) sesji rady miasta.

Radni mieli podjąć decyzję w sprawie kolejnych inwestycji na miejskim obiekcie z torem żużlowym. Już na poprzedniej sesji radni zgodzili się na przeznaczenie 1 mln złotych na zasilanie z sieci energetycznej nowego oświetlenia i zakup rezerwowanego agregatu prądotwórczego. Dzięki temu miasto mogło ogłosić przetarg na to zadanie.

Teraz prezydent chce zlecić kolejne inwestycje, dlatego wystąpił z projektem uchwały, zwiększającej pulę pieniędzy na modernizację stadionu przy ul. Legionów - z 1 mln zł do 17 mln zł.

Radnym prezydent przedstawił przed sesją krótką argumentację na piśmie.

- Zwiększenie wynika z planowanej budowy (na pierwszym łuku stadionu) zadaszonej trybuny sportowej liczącej 2253 miejsca siedzące, w tym 12 – dla osób niepełnosprawnych, wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną i drogą przeciwpożarową i miejscami parkingowymi - takie było uzasadnienie uchwały.

Projekt znalazł się w bloku uchwał dotyczących zmian budżetowych. Jednak jego głosowanie przewodniczący przeniósł na koniec. Jak się okazało – nie bez powodu. O ile wszystkie pozostałe uchwały budżetowe przeszły bez problemu, to projekt dotyczący 16 mln zł na budowę trybuny wzbudził kontrowersje już na poziomie dyskusji w komisji budżetowo-finansowej, która miała wydać opinię na ten temat.

- Opinia jest negatywna. Dwóch radnych było przeciw, czterech wstrzymało się od głosu - poinformował Marcin Niepokój, przewodniczący komisji.

Jak tłumaczył powodem takiego stanowiska jest brak wystarczających danych dotyczących planowanej inwestycji.

- Nie uzyskaliśmy wyczerpujących odpowiedzi na nasze pytania. Uzasadnienie też nie zawierało szczegółów, jak na tak ważne i kosztowne przedsięwzięcie. Niestety, prezydenci nie uczestniczyli w posiedzeniu. W trakcie dołączył do nas jedynie naczelnik wydziału kultury i sportu. Pozostało wiele wątpliwości, które należałoby wyjaśnić radnym - mówił radny Niepokój.

Zbigniew Kubit, przewodniczący rady przyznał, że w tej sytuacji zamierza po raz pierwszy skorzystać z uprawnień, jakie daje mu statut miasta. Zapowiedział, że nie zamierza poddać uchwały pod głosowanie i w tym punkcie przerwie sesję.

- Ze względu na taką a nie inną opinię komisji budżetowo-finansowej, i z uwagi na fakt, że mamy do czynienia z poważną kwotą, bo chodzi o zaciągnięcie zobowiązania w wysokości 17 mln zł - tłumaczył.

Przewodniczący wyjaśnił, że prezydent nie chciał wycofywać tego projektu, równocześnie chciał mieć czas na przygotowanie pełnej informacji, dlatego zwrócił się o przełożenie tego punktu.

Przerwanie obrad i kontynuowanie sesji w piątek, 1 października – na takie rozwiązanie zdecydował się przewodniczący.

- Prezydent będzie miał kilka dni na przygotowanie rozbudowanego uzasadnienia, przedstawienie ewentualnych wizualizacji, dodatkowych analiz kosztów i tego wszystkiego, czego oczekują radni przed głosowaniem w tej sprawie - stwierdził Zbigniew Kubit.