Przedwojenne zabawy taneczne odbywały się m.in. w sali „Zgody”. Tańczono również w restauracji u Szmalcowej.
- Rubryka towarzyska donosiła, że bawiono się tam ochoczo, pito i tańczono przy obsłudze skrzętnej i rzetelnej – opowiada Iwona Jurczyk z Muzeum Rzemiosła.
W latach 20. ub. wieku w karnawale bawiono się też „Sokole”.
W okresie międzywojennym, a potem także po wojnie, w niedzielę i święta, urządzano festyny w Parku Miejskim. Dorośli i młodzież tańczyli przy muzyce do późnej nocy.
Przedwojenne dancingi odbywały się w restauracji Hotelu Polskiego przy Rynku. Grała orkiestra, bawiono się też przy muzyce z gramofonu.
Dancingi i zakładowe bale
Jednak prawdziwy szał na dancingi w restauracjach zapanował w Krośnie w latach 70. I 80.
Najpopularniejszym zespołem przygrywającym krośnianom do tańca była grupa „Gest”. Takich zespołów działających przy zakładach pracy było więcej. „Gest” działał pod egidą Fabryki Amortyzatorów Polmo. Na działalność rozrywkową poza godzinami pracy miał specjalny skład. Obsługiwał m.in. dancingi w słynnej restauracji „Stylowa” przy Hotelu Nafta.
- Krośnianie bawili się również w restauracji Karpatia przy ul. Łukasiewicza oraz w lokalach w okolicy. W Dukli – w restauracji „Graniczna”, w Jaśle – w „Panoramie” a w lach 80. Także w restauracji „Bartnik” w Tylawie. Od czasów międzywojennych wielką popularnością wśród krośnian cieszyły się dancingi i „fajfy” w iwonickim „Krakowiaku” - opowiada Iwona Jurczyk.
Do tradycji zabaw karnawałowych powrócono w PRL-u. Słynne bale maskowe organizowała Aldona Merska-Sroka. Oprócz przedniej zabawy tanecznej ich uczestnicy mieli okazję brać udział w licznych konkursach, np. na najlepszą parę taneczną czy na najlepszy strój. Karnawałowe zabawy organizowały także zakłady pracy.
W zabawowym menu królowały śledzik, galaretka mięsna, schabowy, barszczyk z krokietem i sałatka jarzynowa. Daniami tymi raczono się też na domówkach. Czystą wódkę zapijano oranżadą albo rymanowską „Celestynką”.
Fotografie z prezentowanej przez nas galerii zostały przygotowane przez Muzeum Rzemiosła na wystawę retrospektywną w ramach projektu „Cztery pory życia – od kołyski po grób”.
Obejrzyjcie zdjęcia i poczujcie klimat tamtych czasów.
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?