25 maja w szkołach zaczynają się zajęcia dla uczniów klas I-III. To zajęcia o charakterze opiekuńczo-wychowawczym, ale nie tylko. – Będą także elementy dydaktyki – podkreśla Bronisław Baran, wiceprezydent Krosna.
Urząd miasta i dyrektorzy szkół zrobili wcześniej rozeznanie, ilu rodziców jest zainteresowanych posłaniem dziecka do szkoły. Wstępnie taki zamiar zgłosiło 367 rodziców, jednak część, wprawdzie niewielka, ale zrezygnowała po zapoznaniu się ze szczegółami.
- Ostatecznie do szkół podstawowych w Krośnie przyjdzie w poniedziałek 357 dzieci – informował w piątek, 22 maja, wiceprezydent Baran. – To 27 procent ogólnej liczby uczniów w klasach do I do III.
Nie ma w Krośnie podstawówki, do której nie byłoby chętnych. Do każdej wpłynęły deklaracje od rodziców zainteresowanych tym, by dzieci mogły brać udział w zajęciach. Najwięcej – do SP nr 8 (80) i SP nr 14 (63). Ponad 50 dzieci wróci do SP nr 15. Wiceprezydent Baran podkreśla, że – podobnie jak wcześniej w przypadku otwierania żłobków czy przedszkoli – działania samorządu są podejmowanie nie tylko z myślą uczniach.
– Chodzi też o rodziców, którym chcemy umożliwić powrót do pracy. Tym się nadrzędnie kierujemy, choć otwarcie szkół oznacza naprawdę duże koszty, związane ze spełnieniem wymogów reżimu sanitarnego.
Wiceprezydent Baran zaznacza, że w ramach zajęć w szkole dzieci będą się także uczyć. – Ministerstwo tego nie eksponowało, mowa była o opiece i wychowaniu. A jednak w wytycznych minister narzucił elementy dydaktyki. To stawia bardzo duże wyzwanie przed nauczycielami i dyrektorami. Muszą opracować specjalne harmonogramy realizacji zajęć. Dlatego, że część uczniów będzie w szkole, ale jeszcze więcej będzie w domach i trzeba nadal realizować podstawy programowe poprzez zdalne nauczanie. Wszystko musi być pogodzone - tłumaczy.
Do tego dochodzi reżim sanitarny. Jedna sala lekcyjna, maksymalnie 12-osobowe grupy, które powinny mieć tego samego nauczyciela czy wychowawcę. Uczniowie nie mogą też „wymieniać” się w ramach danej grupy. Trzeba zaplanować zajęcia każdej z tych grup, np. kiedy może wyjść na szkolne podwórko czy skorzystać z sali gimnastycznej.
W Krośnie dyrektorzy podjęli się takiego zorganizowania pracy, by nauczyciel, który prowadzi zajęcia dydaktycznie stacjonarne z najmłodszymi klasami w szkołach, równocześnie prowadził zajęcia online, przed kamerą, w których mogliby brać udział ci uczniowie, którzy zostali w domu. Tak będzie w SP nr 7, 8, 10, 14 i 12.
W szkołach działać będą świetlice. Jest 206 chętnych. W zależności od szkoły i zapotrzebowania – będą otwarte od godz. 6.30 do 16.30. Działać też będą stołówki.
ZOBACZ TEŻ: Rektor UR: Zależy nam na Szpitalu Uniwersyteckim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?