Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Euroregion Karpacki za drogie dla Krosna

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Krosno nie chce już dłużej być w Stowarzyszeniu Euroregion Karpacki. W budżecie miasta zostanie 100 tysięcy złotych – bo tyle wynosi składka członkowska.

Składki wysokie, korzyści niewielkie – takie argumenty przedstawia prezydent Piotr Przytocki, chcąc przekonać rannych by wydali zgodę na opuszczenie przez miasto Stowarzyszenia Euroregion Karpacki.

Stowarzyszenie powstało w 2000 roku. To struktura organizacyjna Euroregionu Karpackiego. Należy do niego kilkadziesiąt samorządów różnego szczebla w naszym regionie. Krosno przystąpiło w 2008 roku.

Stowarzyszenie zajmuje się organizacją współpracy transgranicznej. Jako instytucja wdrażająca fundusze europejskie na obszarze województwa zapewnia swoim członkom możliwość wsparcia przedsięwzięć w ramach współpracy transgranicznej, poprzez tzw. mikroprojekty.

Pieniądze (prawie 17 tysięcy euro) z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego pozyskiwało także Krosno. W ostatnich trzech latach zrealizowano m.in. projekty „Historia miast w nowoczesnej odsłonie”, „Aleja tańca”, „Spojrzenie w przeszłość – dziedzictwo historyczno-kulturowe Krosna i Presova”.

Prezydent Piotr Przytocki podkreśla jednak, że ubieganie się o środki finansowe na realizację projektów w ramach programów wdrażanych przez Euroregion Karpacki Polska nie jest uzależnione od członkostwa w jego stowarzyszeniu Zaznacza, że dotychczasowa przynależność do organizacji nie przyniosła miastu wymiernych korzyści – poza tymi trzema projektami.

Tymczasem koszty tej przynależności rosną. W ostatnich latach wysokość składki członkowskiej była równowartością jednej dziesięciotysięcznej budżetu danego samorządu po stronie wydatków. W przypadku Krosna było to w 2017 roku ok. 30 tys. zł, w 2018 i 2019 roku - ok. 39 tys. zł.

W lutym tego roku Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia Euroregion Karpacki Polska uchwaliło, że składki rosną, i to aż o 100 procent – do dwóch dziesiątych budżetu samorządów. A to oznacza, że Krosno musiałoby zapłacić ponad 100 tys. zł.

– Tak znaczny wzrost wysokości składki w obecnym czasie, kiedy zmagamy się z korektami budżetowymi spowodowanymi epidemią COVID-19, jest nie do zaakceptowania – uważa prezydent Piotr Przytocki. Po analizie finansowej wydatków budżetowych uznał, że Krosno powinno wystąpić ze Stowarzyszenia. Decyzja należy do rady miasta. Będzie głosowana na najbliższej sesji, w środę.


ZOBACZ TEŻ: 6 rzeczy, których nie wiedziałeś o Pomniku Walk Rewolucyjnych w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto