Jej życie było skromne i pracowite. Za najszczęśliwsze lata uważa te spędzone z mężem.
Sto lat jej życia wypełniły zarówno chwile dobre, jak i tragiczne. Druga wojna światowa, bombardowania i strach, deportacja żydowskich mieszkańców z Korczyny, później lęk przed wkraczającymi Sowietami zapisały się w pamięci korczynianki. Wspomina również generała Szeptyckiego, ostatniego właściciela korczyńskiego majątku, który konno doglądał swoich włości.
Pani Elżbieta może liczyć na pomoc bliskich krewnych, ale też cieszy się, że wciąż jest samodzielną osobą. Interesuje się bieżącymi sprawami, lubi słuchać radia – choć, jak zaznacza, słuch i wzrok pozostawiają wiele do życzenia.
Gratulacje stulatce złożyli wójt wraz z zastępcą oraz kierowniczka Placówki Terenowej KRUS. W prezencie były kwiaty oraz bony zakupowe.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?