- Nie zawiódł się ten, kto zdecydował się spędzić te dwa dni z zaproszonymi gośćmi. Każdy czytelnik mógł znaleźć coś dla siebie. Jak co roku, program był zróżnicowany pod względem tematyki. Oprócz spotkań autorskich pojawił się również koncert poezji śpiewanej - mówi Dawid Lipka z wydziału promocji leskiego magistratu.
To była już 13. edycja imprezy, którą zainicjował Bogdan Szymanik (wydawnictwa BOSZ) a wspiera organizacyjnie i finansowo urząd miasta i gminy w Lesku.
Znakomici pisarze opowiedzieli o swojej twórczości i pasji zarazem.
- Frekwencja tego roku była rekordowa, zabrakło miejsc, a widzowie bardzo dociekliwi - opowiada Dawid Lipka.
Gośćmi 13 Bieszczadzkiego Lata z Książka byli: prof. Jerzy Bralczyki, prof. Lucyna Kirwil, Wojciech Pszoniak, Michał Ogórek, Katarzyna Grochola, Grzegorz Kasdepke oraz Agnieszka Taborska. Spotkania z nimi poprowadził równie znany dziennikarz - Jerzy Kisielewski.
Tradycyjnie, wydarzeniu towarzyszył kiermasz książki na świeżym powietrzu oraz koncert finałowy. Tym razem na deskach Bieszczadzkiego Domu Kultury wystąpił Daniel Gałązka z zespołem DGZZ. Muzycy zaprezentowali utwory skomponowane do tekstów Piotra Brymasa.
- Przyznam iż jestem dumny z udziału mieszkańców, ich aktywności na spotkaniach, gdyż udowodnili że łakną wartościowych spotkań i imprez i że obcowanie z literaturą i sztuką przez duże "S" jest im potrzebne do godnego życia
- mówi burmistrz Leska, Adam Snarski.
Agnieszka Rusinek z leskiej biblioteki opowiada, czego uczestnicy spotkań mogli dowiedzieć się o gościach: Michał Ogórek nie ma litości dla Piłsudskiego, Jerzy Bralczyk uważa, że kobiety są wredne, Katarzyna Grochola cieszy się z tego, co ma a Wojciech Pszoniak... nie czyta książek, ale tylko wtedy, kiedy uczy się roli. Wtedy z pasją gotuje.
Rozmowa z Michałem Ogórkiem, skupiła się na najnowszej książce felietonisty Sto lat! Jak w ostatnim stuleciu czciliśmy przywódców – nieszablonowej biografii ośmiu polskich przywódców, opisanych z ironią i nieraz złośliwie. Autor podzielił się z publicznością szczegółami ze swojej pracy i jak zwykle okazał się kopalnią anegdot. Piłsudskiego strącił z piedestału, wspominając, że zamykano szkoły za demonstracyjne nieczczenie imienia Józef w czasie imienin marszałka; oddał sprawiedliwość Bierutowi ("Bardzo przyzwoity człowiek, fajnie się zachował, umarł w wieku 65 lat!").
ZOBACZ TEŻ: Rozmowa z Tomaszem Sekielskim, autorem filmu "Tylko nie mów nikomu"
Profesor Bralczyk mówił o napisanej z żoną Lucyną Kirwil książce Pokochawszy. O miłości w języku. -
Cała rozmowa – o miłości, rytuałach w związku, słowach „kocham cię” – upłynęła w sympatycznym klimacie błyskotliwego małżeńskiego przekomarzania. Dodatkowo można było wysłuchać zwięzłego miniwykładu o miłości w literaturze poszczególnych epok. Oczywiście wszystko w doskonałej polszczyźnie - relacjonuje Agnieszka Rusinek.
Katarzyna Grochola opowiadała, dlaczego tym razem napisała kryminał: pierwszy i być może nie ostatni.Przyznała, że pisze w samotności i bardzo szybko, ale na pewno nie napisze niczego, co odebrałoby jej nadzieję. Dodała, że spotkania autorskie, takie jak w Lesku, mają dla niej ogromną wartość.
Wojciech Pszoniak przedstawił swoją definicję aktorstwa, której od 50 lat jest wierny – to komunikowanie tego, co się z nami dzieje, w sposób niewerbalny, poprzez emocje. Opowiedział o pierwszej roli filmowej. W tym roku aktor obchodzi 50-lecie swojej pracy artystycznej i nagraniem audiobooka z opowiadaniami Jerzego Szaniawskiego chciał je uczcić. Na prośbę publiczności przeczytał, a raczej fenomenalnie odegrał, jedno z nich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?