Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura Rejonowa w Krośnie postawiła zarzuty kobiecie, która ciągnęła za samochodem psa. 67-latka została tymczasowo aresztowana

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
11-letnia suczka syberian husky została odebrana właścicielce i trafiła do schroniska
11-letnia suczka syberian husky została odebrana właścicielce i trafiła do schroniska OTOZ Animals Krosno
Na dwa miesiące aresztował sąd mieszkankę Krościenka Wyżnego, której prokuratura postawiła zarzuty związane ze znęcaniem się nad zwierzętami. Wcześniej kobieta została skazana za podobne przestępstwa.

Bulwersujący widok zobaczyli mieszkańcy i kierowcy na ul. Południowej w Krościenku Wyżnym 8 września. Główną drogą w kierunku Krosna jechał samochód, ciągnąc za sobą psa, uwiązanego do haka holowniczego.

Samochodem kierowała mieszkanka Krościenka Wyżnego. Tłumaczyła, że smycz zahaczył o hak samochodu jej mąż. Mężczyzna miał iść z psem na spacer, ale zapomniał komórki i musiał wrócić na chwilę do domu. W tym czasie ona wsiadła do auta i pojechała na zakupy, nie wiedząc, że jest do niego przywiązany pies.

Mąż dzwonił do niej, ale w czasie jazdy nie miała jak odebrać telefonu. Słyszała klaksony samochodów na drodze, ale nie wiedziała, czy to na nią trąbią. Dlatego dopiero po jakimś czasie zatrzymała samochód i zorientowała się o co chodzi.

Jej zdaniem pieskowi nic wielkiego się nie stało. Jak stwierdziła – „miał tylko obtarte nogi”.

Inne są ustalenia Prokuratury Rejonowej w Krośnie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Prokuratura postawiła 67-latce zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 11-letnią samicą rasy syberian husky.

- Wskutek ciągnięcia po jezdni pies doznał licznych obrażeń na końcówkach łap, opuszkach, łokciach, kolanach, pachwinach i podbrzuszu, z rozległymi rozdarciami skóry i naskórka i silnym krwawieniem. Podejrzana naraziła psa na ogromny ból oraz stres psychiczny i fizyczny - mówi Iwona Czerwonka-Rogoś, Prokurator Rejonowy w Krośnie.

To nie jedyny zarzut, jaki usłyszała 67-latka. Prokuratura zarzuciła jej także znęcanie się nad innym psem. Roczna samica owczarka podhalańskiego, trzymana w niewielkiej klatce, była wychudzona. Zdaniem prokuratury kobieta w świadomy sposób dopuściła do zadania zwierzęciu cierpienia.

Trzeci zarzut dotyczy niestosowania się do wyroku sądu. Kobieta została wcześniej skazana za znęcanie się nad innymi zwierzętami w swoim gospodarstwie, sąd zakazał jej posiadania zwierząt.

Kara wówczas orzeczona (rok pozbawienia wolności) była karą w zawieszeniu, na okres próby trzech lat.

Prokuratura wystąpi do sądu w wnioskiem o zarządzenie jej wykonania.

Kobieta nie przyznała się do winy, przedstawiła swoją wersję. Sąd wydał już decyzję o tymczasowym aresztowaniu podejrzanej – na dwa miesiące.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto