Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oferty w przetargu na budowę trybuny na stadionie przy ul. Legionów w Krośnie znów powyżej finansowych możliwości miasta

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Nasyp ziemny na łuku, z którego kibice oglądali m.in. mecze żużlowe został zniwelowany. W tym miejscu ma stanąć nowa trybuna
Nasyp ziemny na łuku, z którego kibice oglądali m.in. mecze żużlowe został zniwelowany. W tym miejscu ma stanąć nowa trybuna Ewa Gorczyca
Bez dołożenia 1,5 miliona złotych nie da się szybko rozpocząć inwestycji na stadionie żużlowym przy ul. Legionów w Krośnie. Oferty, które złożyli potencjalni wykonawcy w przetargu na budowę trybuny przekraczają kwotę, jaką chce wyłożyć miasto na ten cel.

Budowa trybuny, przewidziana jako element modernizacji stadionu przy ul. Legionów, to jedno z najkosztowniejszych zadań inwestycyjnych Krosna, planowanych na ten rok.

Jednak realizacja od początku napotyka na problemy. Najpierw były kontrowersje, czy miasto stać na taką inwestycję. Ostatecznie radni zgodzili się wprowadzić zadanie do budżetu. Jednak magistrat nie od razu mógł ogłosić przetarg, bo na przeszkodzie stanął brak pozwolenia na budowę, uzyskanie go opóźniała niekompletna dokumentacja projektowa.

Pierwszy przetarg ogłoszono pod koniec roku. Miał krótki termin, ale miasto kilkakrotnie go przesuwało. Liczono, że dzięki temu złożone zostaną dobre oferty. Zgłosiły się dwie firmy. Jednak podane przez nie ceny przekraczały kwotę, którą chciało wyłożyć miasto – czyli 14 mln zł. Pierwsza chciała prawie 6 mln więcej, druga o 9,5 mln zł więcej.

Miasto nie zdecydowało się dołożyć pieniędzy. Przetarg został unieważniony. Prezydent uznał, że trzeba ciąć koszty i wystarczy dużo skromniejszy obiekt, niż ten, który zaprojektowano.

Trybuna bez dachu

W szybkim tempie w magistracie stworzono nowy program funkcjonalno-użytkowy, który stał się podstawą do ogłoszenia nowego postępowania przetargowego. Tym razem w trybie „zaprojektuj i buduj”. Wykonawca ma przeprojektować obiekt na taki, który będzie znacznie tańszy w realizacji.

Przede wszystkim – trybuna nie będzie zadaszona (straci przez to funkcję ekranu dźwiękochłonnego). Miejsc będzie o 50 mniej niż zakładano. Zrezygnowano też z oświetlenia, nagłośnienia, systemu elektronicznej obsługi klienta. Zmniejszy się powierzchnia parkingów.

Rezygnacja z zadaszenia i możliwości wykonania go w przyszłości wzbudza najwięcej emocji. Pytał o to radny Tomasz Biały na ostatniej sesji rady miasta. Prezydent Piotr Przytocki twardo odpowiedział, że za fundusze, którymi dysponuje miasto, nie da się zbudować zadaszonej trybuny. Dlatego taka konstrukcja nie będzie uwzględniona w projekcie.

- Kto ma fantazję, powinien mieć pieniądze. Jeśli ich nie mamy, musimy dopasować się do rzeczywistości jaka nasz otacza - stwierdził prezydent.

Na skromniejszą trybunę miasto chce przeznaczyć już tylko 11 mln zł. Na nowy przetarg wpłynęły trzy oferty, ale wszystkie powyżej tej kwoty.

Najtańsza jest oferta krośnieńskiej spółki AGZ – 12 mln 669 tys. zł. Firma Texom z Krakowa przedstawiła ofertę z ceną 14 mln 905 tys. zł a Solkan z Rzeszowa na 15 mln 864 tys. zł.

Oferty są teraz analizowane. Magistrat ma miesiąc na to, by zdecydować, czy dołoży pieniądze czy też unieważni przetarg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto