Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nazwy ulic się zmieniają, ale bez kosztów dla mieszkańców

Redakcja
Około stu mieszkańców ul. Dmochowskiego w Krośnie musi postarać się o nowe prawa jazdy i dowody rejestracyjne. Magistrat nie pobierze za to opłat - tak zdecydowali radni
Około stu mieszkańców ul. Dmochowskiego w Krośnie musi postarać się o nowe prawa jazdy i dowody rejestracyjne. Magistrat nie pobierze za to opłat - tak zdecydowali radni Tomasz Jefimow
Radni Krosna uchwalili, że mieszkańcy ulicy, której zmieniono nazwę zostaną zwolnieni z obowiązku uiszczania opłaty za wydanie nowych dokumentów.

Radni miasta nie czekali aż wojewoda wyręczy ich w zmianach nazewnictwa ulic, które podlegały by pod tzw. ustawę dekomunizacyjną. Sami zrealizowali ustawowy obowiązek. W Krośnie tylko jedna ulica miała kontrowersyjnego patrona - ulica Leona Kruczkowskiego w dzielnicy Polanka.

Pierwszą propozycję zmiany nazwy złożyły wspólnie Stowarzyszenia Idea Carpathia i KoLiber. Chciały, by nowym patronem ulicy stał się urodzony w 1931 roku w Korczynie koło Krosna Jan Zych - poeta, który w swojej twórczości często nawiązywał do rodzinnego regionu, tłumacz poezji iberyjskiej i bułgarskiej, ambasador kultury polskiej w Ameryce. Zmarł w 1995 roku w Meksyku, w Krośnie niedawno uhonorowany został niewielkim obeliskiem, który znajduje się na skwerze przy placu Monte Cassino.

Innego patrona widzieli jednak w miejsce Kruczkowskiego mieszkańcy Polanki. Tuż przed sesją złożyli swoją propozycję.

Rada dzielnicy zawnioskowała by ulicę nazwać im. ks. Franciszka Kojdera, długoletniego proboszcza miejscowej parafii, związanego w czasie wojny z działalnością AK (kapelana w randze majora), zasłużonego społecznika, katechety i patrioty. Radni przychylili się do wniosku mieszkańców i podjęli uchwałę zmieniającą nazwę ul. Kruczkowskiego na ul. ks. Franciszka Kojdera.

Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną - mieszkańcy nie ponoszą żadnych kosztów zmiany nazw, związanych z wymianą dokumentów, nie muszą ich wymieniać, dopóki nie stracą one ważności.

Inaczej sprawa wyglądała z ul. Franciszka Ksawerego Dmochowskiego w dzielnicy Suchodół, której nazwę radni zmienili kilka tygodni wcześniej. Powodem nie była jednak ustawa dekomunizacyjna, ale zamieszanie związane z jej pełną nazwą.

W 1973 roku, uchwałą ówczesnej Rady Narodowej, ulica otrzymała nazwę prof. dr Jerzego Dmochowskiego (zasłużonego dyrektora szkoły rolniczej w Suchodole). Nie wiadomo dlaczego imię patrona zniknęło z nazwy.

W drugiej połowie lat 70. w stosunku do ulicy operowano tylko nazwą Dmochowskiego. Potem, w niewyjaśnionych okolicznościach dopisano imię Franciszka Ksawerego (pijara, działacza w czasach insurekcji kościuszkowskiej).

Mieszkańcy od ponad 10 lat interweniowali w sprawie przywrócenia właściwego patrona. Radni zdecydowali o uwzględnieniu wniosku rady dzielnicy. Ale w tym przypadku mieszkańcy mieli ponieść koszty wymiany dokumentów (54 zł za nowe dowody rejestracyjne, 100 zł za nowe prawo jazdy).

Podejmując uchwały związane z ustawą dekomunizacyjną radni uznali, że nie powinno się dzielić mieszkańców na tych, którzy ponoszą koszty administracyjnej zmiany adresu i na tych, którzy są z tego zwolnieni. Przegłosowali więc stosowną uchwałę w stosunku do mieszkańców ul. prof. Jerzego Dmochowskiego. Nowe dokumenty otrzymają za darmo, uiszczą jedynie opłatę ewidencyjną (50 gr).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto