„Naftówka” i PGNiG Technologie w Krośnie planują wspólne projekty. Szkoła i firma podpisały umowę o współpracy

Porozumienie w tej sprawie podpisali Joanna Kubit, dyrektor „Naftówki” oraz Zbigniew Leniowski, prezes zarządu PGNiG Technologie, spółki, która należy obecnie do Grupy Orlen.

Krośnieńska „Naftówka” działa pod patronatem PGNiG. To duża placówka edukacyjna, uczy się w niej tysiąc uczniów, pracuje ponad osiemdziesięciu nauczycieli.

- Jesteśmy jedyną szkołą branżową tego typu w Polsce, kształcącą pod kątem eksploatacji węglowodorów, gazownictwa i geologii. Stąd wynika potrzeba współpracy z firmą PGNiG Technologie - mówi Joanna Kubit.

Szkoła musi mieć bliski kontakt z branżą ze względu na konieczność tworzenia programu nauczania.

- Ponieważ jesteśmy jedyni w Polsce, ministerstwo nie tworzy dla nas takiego programu, dlatego niezbędni są dla nas partnerzy branżowi, którzy nam w tym pomogą - tłumaczy dyrektorka „Naftówki”.

Prezes PGNiG Technologie zaznacza, że podpisana właśnie umowa to sformalizowanie kontaktów, które trwają od lat.

- Porozumienie zakłada przede wszystkim wspólne prowadzenie prac rozwojowych, organizację staży, szkoleń i specjalistycznych kursów oraz praktyk w jeszcze większym stopniu jak do tej pory. Jest to kolejny krok do naszych wspólnych projektów z Zespołem Szkół Naftowo-Gazowniczych, które będziemy realizować - mówi Zbigniew Leniowski.

Dyrektor Joanna Kubit i prezes Zbigniew Leniowski podkreślają, że taka współpraca jest korzystna dla obu stron.

- Uczeń podczas praktyk będzie miał okazję zdobyć wiedzę o naszej firmie, jej specyfice, zobaczyć siebie w roli przyszłego jej pracownika, tak, by w przyszłości nie „zderzyć się” z czymś nieznanym - mówi prezes PGNiG Technologie.

- Pracodawcy zaczynają odczuwać brak rąk do pracy. Przy okazji przyglądania się uczniom w czasie praktyk będzie można wyłowić takich, którym się później złoży propozycję pracy - dodaje Joanna Kubit.

W planach szkoły i firmy są nie tylko praktyki zawodowe czy ale też np. wykłady, prowadzone przez pracowników.

- Czasem brakuje nam specjalistów nauczycieli w danym obszarze, bo branża rozwija się bardzo prężnie, więc żeby za nią nadążać, musimy działać wspólnie - zaznacza Joanna Kubit.