Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mostu w rejonie oczyszczalni nie będzie, zostaje kładka. Co z jej remontem? [ZDJĘCIA]

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Kładka na Wisłoku, w ciągu ulicy Drzymały w dzielnicy Białobrzegi, musi przejść remont. Jest konieczny, bo budowa mostu w tym rejonie stanęła pod znakiem zapytania.

- W tej sytuacji musimy mieć kładkę, która wytrzyma co najmniej przez 20 lat - mówi prezydent Piotr Przytocki. Ale zastrzega, że o powrocie ruchu kołowego przez ten obiekt, nawet po remoncie, nie ma szans.

Kładka na ul. Drzymały przez lata służyła mieszkańcom, przede wszystkim dzielnicy Białobrzegi. Mogli tędy chodzić nie tylko piesi, ale też możliwy był przejazd samochodów. Nie wszystkich, bo obowiązywało ograniczenie do 1,5 tony.

Jednak nie wszyscy zmotoryzowani go przestrzegali. Dlatego magistrat pod koniec 2017 roku postanowił bezterminowo zamknąć kładkę dla wszelkich pojazdów, także osobowych, pozostawiając jedynie ruch pieszy.

To miało powstrzymać niszczenie nawierzchni z betonowych płyt. Mieszkańcy od tej pory jeżdżą mostem Białobrzeskim, choć dla części oznacza to nadłożenie drogi.

Miasto planowało budowę nowej przeprawy przez Wisłok w tej części Krosna. Nowy most miał być częścią tzw. obwodnicy północnej.

- Dawał możliwość poprowadzenia tamtędy i ruchu kołowego i ścieżki rowerowej - mówi prezydent Przytocki. - Wyniesienie obiektu wysoko ponad lustro wody miało eliminować zagrożenie ze strony wody powodziowej.

Okazało się jednak, że te plany muszą być odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Dwa warianty remontu kładki

Rożne perturbacje sprawiły, że projektowanie inwestycji zostało przerwane. Magistrat musi więc zadbać o przedłużenie żywotności kładki, tak, by można ją nadal eksploatować. Wykonanie ekspertyzy powierzono fachowcom z Politechniki Rzeszowskiej.

- Powstał projekt remontu w dwóch wariantach - mówi Beata Pawłowska-Nicałek, naczelnik wydziału drogownictwa urzędu miasta.

Jeden to wariant droższy (remont całościowy za ok. 400 tys. zł) drugi – tańszy (przewiduje remont samego pomostu przy koszcie 250-300 tys. zł).

- Ale oba rozwiązana i tak sprowadzają się do tego, że będzie to nadal kładka dostępna jedynie dla pieszych i rowerzystów. Zresztą takie było od początku założenie

- tłumaczy prezydent Przytocki.

Remont kapitalny (z naprawą podpór, piaskowaniem i malowaniem konstrukcji) da gwarancję dłuższego użytkowania mostu. Nawet przez kilkanaście lat. – I ja się skłaniam do tego wariantu – przyznaje prezydent Przytocki.

Kiedy zacznie się remont? – Na pewno nie w tym roku – mówi szefowa wydziału drogownictwa.

- Być może taka decyzja zapadnie w przyszłym roku – dodaje prezydent. Na razie – jak zapewnia – kładka jest bezpieczna. Płyty znajdujące się w najgorszym stanie zostaną wymienione.

Raz w roku obiekt musi przejść przegląd konstrukcyjny. Jego wynik będzie decydujący dla dalszej eksploatacji kładki. - Jeżeli specjalista uzna, że trzeba ją zamknąć, to nie będziemy z nim dyskutować tylko to zrobimy - mówi prezydent.


ZOBACZ TEŻ: Kierowca busa uderzył w wiadukt w Przemyślu. Film z wideorejestratora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto