Do tej pory maseczki wszędzie w przestrzeni publicznej nosili tylko mieszkańcy tzw. stref czerwonych. Od soboty 10 października rygor ten został rozciągnięty także na strefy żółte, które - na razie - objęły swoim zasięgiem cały kraj. Oznacza to, że wraca obowiązek, które pamiętamy z czasów wiosennego lockdownu. Dlaczego zasłanianie ust i nosa jest tak istotne?
- Maseczki zabezpieczają nie tylko nas, ale również chronią innych, którzy są blisko - podkreśla lek. med. Stanisław Mazur, kardiolog, właściciel Centrum Medycznego Medyk w Rzeszowie. - Stanowią barierę mechaniczną między drogami oddechowymi, śluzówkami nosa, ust, czasami oczu przed tym, co krąży w formie aerozolu przed nami. Jeśli jesteśmy chorzy, kichamy czy kaszlemy, zarazki rozprzestrzeniają się nawet do 2 metrów.
Wiele osób korzysta z maseczek jednorazowych, inni używają wielorazowych. Jedne i drugie mają swoje wady i zalety, ale jak podkreśla lekarz, zalet jest znacznie więcej. Jeśli chcemy, aby dawały odpowiednią ochronę, musimy jednak poprawnie z nich korzystać.
- Same dyskusje, czy nosić maseczki, czy nie, są niepoważne - mówi Stanisław Mazur. - Maseczki znacznie ograniczają rozprzestrzenianie się koronawirusa w populacji i gdyby były noszone w sposób zdyscyplinowany, byłoby dużo lepiej.
Skuteczność maseczek zależy nie tylko od materiału, z jakiego zostały wykonane, ale także sposobu noszenia i zachowania higieny. Przed nałożeniem trzeba dokładnie umyć ręce mydłem i wodą lub płynem dezynfekującym. Nakładając, należy pamiętać, aby zakrywała usta i nos. Powinniśmy się również upewnić, czy ściśle przylega do twarzy.
Zdejmując maskę, nie można dotykać przodu materiału.
- Maseczkę zdejmujemy czystymi rękami od tyłu, w ten sposób, aby pyłu, cząsteczki wirusa, bakterii nie wstrząsać. Należy delikatnie wyrzucić ją do kosza na śmieci czy worka. Na maseczce są zarówno zarazki nasze, jak i osób, które miały z nami kontakt - dodaje lek. med. Stanisław Mazur.
Na rynku dostępne są też przyłbice, m.in. zasłaniające całą twarz lub nos i usta. To dobry wybór?
- Dzięki przyłbicom chronimy również oczy i może jest nam łatwiej oddychać, ale powietrze może nam wchodzić zarówno od dołu, jak i z góry - dodaje lekarz. - Najlepszą formą ochrony są maseczki pełne, gdzie zarówno jest maska, jak i w pełni zasłonięte są oczy, a także jest tam filtr. Z takich korzysta personel medyczny.
Osoby, które decydują się na maseczki wielokrotnego użytku, muszą pamiętać, że po użyciu należy je zdezynfekować.
- Metodą pozbycia się wirusów jest również odłożenie maseczki na cztery, pięć dni - radzi lekarz.
Bawełniane maseczki po wykorzystaniu możemy wyprać. Jest to gwarancja tego, że są bezpieczne i nadal spełniają swoją funkcję.
- Jeśli wybieramy maseczki bawełniane, musimy też pamiętać, aby nie nosić ich dłużej niż dwie, trzy czy maksymalnie cztery godziny - dodaje lekarz. - Powinniśmy mieć przy sobie, w woreczku foliowym, kilka takich czystych, wyprasowanych maseczek. Prasowanie maseczek bawełnianych jest wskazane, ponieważ wysoka temperatura zabija wirusy.
Lekarz podkreśla, że maseczki powinny być nasze własne, osobiste:
- Nie nosimy ich po wypraniu w torebce czy gdzieś w kieszeni między monetami. Powinniśmy je przechowywać w foliowym woreczku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
