Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Macewy odnalezione w Smerecznem wróciły na cmentarz żydowski w Dukli [ZDJĘCIA]

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Po 80 latach nagrobne macewy wróciły na cmentarz żydowski w Dukli. Podczas II wojny światowej zabrali je stamtąd Niemcy i wykorzystali do budowy umocnień potoku i rowu kanalizacyjnego odprowadzającego ścieki z granicznej strażnicy w Smerecznem. Odkryto je przypadkiem w ubiegłym roku a teraz wydobyto i oczyszczono.

Smereczne to dawna wieś łemkowska, obecnie niezamieszkała, w gminie Dukla. Leży w rozległej, płaskiej dolinie potoku Wadernik, na zachód od Tylawy.

Właściciel terenu postanowił zbadać jej historię. Podczas poszukiwań śladów dawnych mieszkańców, w trakcie prac porządkowych, natrafiono na kamienne płyty nagrobne. Przywieźli je w to miejsce, w 1942 roku, Niemcy, po tym jak wymordowali Żydów dukielskich. Okupanci wykorzystali macewy do umocnienia brzegów strumienia. Przykryli też nimi odpływ rynsztoka, do którego spływały nieczystości z kasarni, czyli granicznej strażnicy, która tam została wybudowana.

Późną wiosną tego roku wydobyto kilkanaście macew, w połowie sierpnia dokończono pracę. Akcję zainicjował właściciel terenu, Wiesław Żyznowski. Wsparło ją Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Dziedzictwa Żydów Ziemi Dukielskiej Sztetl Dukla oraz gmina, która zapewniła pracowników i transport.

- W rezultacie zabezpieczono dwadzieścia dwie macewy i trzy ich fragmenty. Dwie z wydobytych macew są z granitu, pozostałe z piaskowca. Po wstępnych oględzinach ustalono, że pochodzą z cmentarza żydowskiego w Dukli, a nawet udało się ustalić, że jedna z macew należała do Izaaka Reicha, dukielskiego bankiera i przedsiębiorcy który zajmował się wydobyciem i przetwarzaniem ropy naftowej. Mimo, iż zmarł on we Lwowie został pochowany w Dukli, tam gdzie się urodził - mówi Krystyna Boczar-Różewicz z Urzędu Miasta w Dukli.

Nagrobne zostały przywiezione do Dukli i złożone na miejscowym cmentarzu żydowskim w Dukli, w miejscu, gdzie niegdyś znajdował się dom przedpogrzebowy.

- Wróciły tam skąd zostały zabrane prawie 80 lat temu. Prawdopodobnie utworzą tzw. lapidarium, bo dziś trudno będzie odtworzyć miejsca pochówków, z których zostały zabrane - dodaje Krystyna Boczar-Różewicz.

Macewy wróciły na swoje miejsce w przeddzień 79 rocznicy zagłady dukielskich Żydów, którzy zostali rozstrzelani w lesie Błudna około kilometra od centrum Barwinka. Miejsce kaźni upamiętnia skromny pomnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto