To miała być prawdziwa przeprawa i solidny sprawdzian umiejętności krośnieńskich siatkarek, które w I lidze walczą po raz pierwszy. Tak też się stało. Pierwszy daleki wyjazd okazał się jednak dla Karpat szczęśliwy, choć nie obyło się bez nerwów i błędów.
Pierwsze dwa sety zupełnie nie wyszły podopiecznym Dominika Stanisławczyka. Zdobycze punktowe w poszczególnych partiach mówią same za siebie: do 17 i 16. Główna przyczyna to słabe przyjęcie, podczas gdy z drugiej połowy boiska leciały mocne serwisy.
Gospodynie były o krok od wygrania tego spotkania w trzech setach, bowiem gra krośnianek nie wyglądała wcale lepiej także w początkowej fazie trzeciego seta. W końcówce jednak zawodniczki Murowanej Gośliny popełniły kilka błędów, co pozwoliło krośniankom dojść do głosu. Szybko odzyskały pewność siebie, zakończyły tę partię na swoją korzyść i przedłużyły swój byt w tym meczu (23:25).
Strata szansy na szybkie zakończenie tego spotkania podziałała dekoncentrująco na gospodynie, natomiast zawodniczki Karpat złapały wiatr w żaglach. Na efekty nie trzeba było długo czekać, Podopieczne Dominika Stanisławczyka wygrały czwartą partię (20:25), doprowadzając do decydującego seta.
Tie-break zaczął się dobrze dla krośnieńskich siatkarek, choć gospodynie walczyły ambitnie raz po raz doprowadzając do remisu. W końcówce seta więcej zimnej krwi zachowały jednak "Karpatki", co pozwoliło im wygrać seta (13:15), ostatecznie cieszyć się z kolejnego wygranego meczu, z wywiezienia niezwykle cennych dwóch punktów z trudnego terenu.
Karpaty zajmują trzecie miejsce w tabeli, ale mają tyle samo punktów co jej lider i wicelider. O kolejności w zestawieniu decydujące są tzw. małe punkty.
Następny mecz siatkarki zagrają już przed własną publicznością. W piątek (8.11) o godz. 18.00 w hali przy ul. Bursaki podejmą Zawiszę Sulechów. ZAPRASZAMY NA MECZ.
Dużo mniej emocji przyniosło natomiast spotkanie w II lidze męskiej pomiędzy Karpatami Krosno a drużyną STS Skarżysko Kamienna.
Podopieczni trenera Krzysztofa Frączka dominowali nad gospodarzami w każdym elemencie i poza nielicznymi momentami nie pozwolili im dojść do głosu. W dwóch pierwszych setach siatkarze ze Skarżyska próbowali dotrzymać kroku dobrze dysponowanym krośnianom, ale to nasi siatkarze dyktowali przebieg gry (22:25, 23:25). Trzeci set to już przysłowiowa kropka nad "i" i wygrana Karpat do 18.
Krośnianie zajmują drugie miejsce w tabeli, a w środę (6.11) o godz. 18.00 w hali przy ul. Legionów podejmą lidera - Błękitnych Ropczyce. Zapowiada się spotkanie pełne wrażeń, jak na derbowe pojedynki przystało. **ZAPRASZAMY NA MECZ.**
** Więcej o sporcie na stronie:
Sport z Podkarpacia**
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
