MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jeśli prezydent RP nie podpisze ustawy o języku śląskim, co zrobią Ślązacy? Oni już wiedzą! Zapytaliśmy o to górnośląskich liderów ZDJĘCIA

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Nie zdziwiłaby mnie taka decyzja Pana Prezydenta, wręcz przeciwnie; zdziwiłbym bym się, gdyby podpisał ustawę. Odmowa podpisania tej ustawy przez Pana Prezydenta, wyłącznie Ślązaków zmobilizuje i zdopinguje do tego, by jeszcze aktywniej działali na polu rozwoju swojego języka. Jestem przekonany, że gdyby nie fakt, że przez ostatnie kilkanaście lat tak intensywnie negowano odrębność języka śląskiego, to ta determinacja byłaby mniejsza – twierdzi prof. Henryk Jaroszewicz.
Nie zdziwiłaby mnie taka decyzja Pana Prezydenta, wręcz przeciwnie; zdziwiłbym bym się, gdyby podpisał ustawę. Odmowa podpisania tej ustawy przez Pana Prezydenta, wyłącznie Ślązaków zmobilizuje i zdopinguje do tego, by jeszcze aktywniej działali na polu rozwoju swojego języka. Jestem przekonany, że gdyby nie fakt, że przez ostatnie kilkanaście lat tak intensywnie negowano odrębność języka śląskiego, to ta determinacja byłaby mniejsza – twierdzi prof. Henryk Jaroszewicz. Arc DZ, materiały prasowe
Ważą się losy ustawy o języku śląskim. Najprawdopodobniej prezydent Andrzej Duda jej nie podpisze. W środę 8 maja, uchwaloną przez Sejm 26 kwietnia ustawę, z pewnością przyjmie Senat. Koalicja rządząca ma bowiem większość także w izbie wyższej. Jedyną zatem przeszkodą w uznaniu ślůnskij godki za język regionalny może być prezydenckie weto. Czy Andrzej Duda podpisze ustawę i co o ewentualnym niekorzystnym dla Ślązaków rozwoju wypadków sądzą ich liderzy?

Józef Porwoł, prezes Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich z siedzibą w Rybniku, spodziewa się, że prezydent nie podpisze ustawy.

- Jest to przykre, że głowa państwa, w którym żyję mógłby się zachować w ten sposób. Nie powinien tego robić, powinien podpisać ustawę, która prędzej czy później wejdzie w życie. Jeśli nie stanie się to teraz, to z pewnością ustawę o języku śląskim sygnuje kolejny prezydent Polski. Moim zdaniem, niestety prezydent Duda zrobi to, co mu nakaże prezes Kaczyński – uważa szef DURŚ.

Sceptykiem, co do tego, że prezydent podpisze ustawę jest również dr hab. prof. Uniwersytetu Wrocławskiego, Henryk Jaroszewicz, autor „Zasad pisowni języka śląskiego”.

- Nie zdziwiłaby mnie taka decyzja Pana Prezydenta, wręcz przeciwnie; zdziwiłbym bym się, gdyby podpisał ustawę. Odmowa podpisania tej ustawy przez Pana Prezydenta, wyłącznie Ślązaków zmobilizuje i zdopinguje do tego, by jeszcze aktywniej działali na polu rozwoju swojego języka. Jestem przekonany, że gdyby nie fakt, że przez ostatnie kilkanaście lat tak intensywnie negowano odrębność języka śląskiego, to ta determinacja byłaby mniejsza – twierdzi prof. Henryk Jaroszewicz.

Jak zaznacza:

- Te ciągłe odmowy nas mobilizowały, były paliwem do działań. Przypuszczam, że odmowa podpisania tej ustawy przez Pana Prezydent, będzie tak naprawdę dla niego kontrproduktywna. Bo Ślązacy zaczną działać jeszcze aktywniej i za dwa lata, kiedy już Pana Prezydenta nie będzie na tym stanowisku, to już kolejny prezydent pewnie podpisze ustawę. Wtedy znajdziemy się w innym miejscu, innej sytuacji - mówi prof. Jaroszewicz.

Przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska dr Jerzy Gorzelik idzie w swoich rozważaniach jeszcze dalej.

- Zakładałem jednak, że nie będzie takiego oporu środowiska Prawa i Sprawiedliwości wobec języka śląskiego. Sejmowa debata pozwala przypuszczać jednakże, że uznano po tej stronie sceny politycznej, po której stoi także Pan Prezydent, że kwestia śląska jest korzystna z jakichś względów dla narodowej prawicy. Pole do konfrontacji – mówi Jerzy Gorzelik.

Jak podkreśla, ze jeśli rzeczywiście prawdą miałoby się okazać to, że prezydent nie podpisze ustawy, wówczas trzeba działać w dwóch kierunkach.

- Po pierwsze, i tak będziemy musieli poczekać na zmianę lokatora pałacu prezydenckiego, by uzyskać jakiekolwiek koncesje dla śląskiej społeczności. Nie ma zatem sensu ograniczać się do języka regionalnego. Po wyborach prezydenckich należy od razu wnieść nowelizację tej samej ustawy, ale uznającej Ślązaków za mniejszość etniczną. To również chroni język śląski w podobnym zakresie, ale daje nowe możliwości – wskazuje przewodniczący RAŚ i przypomina, że liderzy wszystkich ugrupowań tworzących obecnie rząd, w różnych okolicznościach w kampanii wyborczej, poparli ideę uznania Ślązaków za mniejszość etniczną.

Gdyby Andrzej Duda nie sygnował ustawy, zdaniem Gorzelika, nie powinno się czekać z założonymi rękami do wyboru nowego prezydenta. Ewentualne weto daje więcej czasu środowiskom śląskim, by przygotowały się do wprowadzenia ślůnskij godki do szkół. Nie zdezaktualizował się podnoszony w kampanii wyborczej pomysł utworzenia Instytutu Języka Śląskiego, jako marszałkowskiej instytucji kultury. Przez ten czas dzielący nas od najbliższych wyborów prezydenckich, a następnie powtórzenia procesu legislacyjnego, gdyby ten miał się zakończyć niepowodzeniem, można zrobić bardzo wiele. Do takiej właśnie pracy jest niezbędny Instytut Języka Śląskiego.

Część mieszkańców regionu dziwi również to, że prezydent RP powołujący się na tradycje Rzeczpospolitej, mógłby nie podpisać ustawy, choćby z racji z tego, że Polskę przez wieki zamieszkiwały liczne mniejszości narodowe i etniczne. Rzeczpospolita Obojga Narodów o mało nie przekształciła się w Rzeczpospolitą Trojga Narodów (Polski, Litwy i Ukrainy). Państwo to szanowało bardzo różne kultury, swoich obywateli posługujących się wieloma różnymi językami.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto