Polska - Finlandia 2-3 (1-1)
Bramki: 0-1 M. Kytola (13.), 1-1 S. Wojciechowski (18.), 1-2 J. Kytola (26.), 2-2 Popławski (27.), 2-3 Pakola (30.).
Polska: Krzyśka – S. Wojciechowski, Popławski, Krawczyk, Marciniak oraz Tubacki, M. Wojciechowski, Sobalczyk, Budniak, Solecki, Mikołajewicz, Zastawnik, Kubik. Trener Andrea Bucciol.
Finlandia: Ojanperä – J. Kytölä, M. Kytölä, Hosio, Muridiyazd oraz Korsunov, Pakola, Torvinen, Inapshba, Grönholm, Korpela, Teittinen. Trener Mico Martić.
Druga lokata, zapewniająca udział w barażach, również wydaje się mało realna, bo ostatni mecz biało-czerwoni rozegrają z Włochami, aktualnymi mistrzami Starego Kontynentu, którzy w krośnieńskich kwalifikacjach nie zawodzą i dzięki dwóm zwycięstwom przewodzą w tabeli.
Kluczowym dla końcowego wyniku był pierwszy kwadrans polsko-fińskiej potyczki. Wtedy to gospodarze wypracowali sobie kilka znakomitych okazji bramkowych, których niestety nie potrafili wykorzystać. Skutecznością za to błysnęli Finowie, obejmując prowadzenie po pięknym strzale z dystansu Mikko Kytöli. Nasi gonili wynik, ale po każdym wyrównaniu otrzymywali kolejny cios. Na ostatni nie potrafili już odpowiedzieć.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?