Jakub o chorobie dowiedział się w 2016 roku, w momencie, gdy rozpędzała się jego kariera. Miał otwartą drogę do pierwszoligowej drużyny, gdy zdiagnozowano u niego raka.
Po leczeniu onkologicznym wrócił do uprawiania sportu, ale po dwóch latach okazało się, że nastąpił nawrót choroby. Rozmiar guza i przerzuty do kości nie dawały innej możliwości niż amputacja lewej ręki. - Był to dla mnie cios, ale sportowcy mają silny charakter - mówi 23-latek.
W lipcu ub. roku został przeprowadzony zabieg amputacji lewej ręki. Ale Jakub Procanin udowadnia jednak, że bez ręki także można grać w siatkówkę.
Przyznaje jednak, że codzienne życie stało się trudniejsze, dlatego marzy o funkcjonalnej, nowoczesnej protezie.
Jej koszt jest bardzo wyskoki. To 225 tys. zł.
- Nie będę z nią grał w siatkówkę, ale będę mógł wykonać wiele czynności - mówi Jakub.
Siatkarz ma nadzieję, że uda się zebrać całą kwotę. W ubiegłym poniedziałek urodził mu się syn, Franio.
- Chciałbym móc wziąć go na ręce - mówi Jakub.
W spełnieniu tego marzenia postanowiła pomóc Fundacja Otwartych Serc im. Bogusławy Nykiel-Ostrowskiej z Krosna. Większość pieniędzy zebranych podczas balu trafi na konto Jakuba z przeznaczeniem na zakup protezy.
Jakub wraz z bliskimi utworzył też zbiórkę pieniędzy na portalu siepomaga.pl.
Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?