Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chorują koniki polskie z leśnej hodowli. Przez niefrasobliwość turystów? [ZDJECIA]

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Najprawdopodobniej dokarmianie przez odwiedzających jest przyczyną zatrucia w stadzie koników polskich hodowanych w Nadleśnictwie Tuszyma - informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie.

Konieczna była interwencja weterynaryjna i leczenie całego tabunu.

- Najmocniej chorującemu wałachowi trzeba było podać kroplówkę, a jedna z klaczy wciąż przyjmuje leki domięśniowe - informuje Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

To pierwszy taki przypadek od 1995 roku, a więc od początku hodowli koników polskich w Nadleśnictwie Tuszyma. Zwierzęta te mają tu do dyspozycji kilkuhektarową zagrodę z łąką i lasem oraz dostępem do strumienia, co stwarza im niemal naturalne warunki bytowe. Zagroda jest dostępna dla zwiedzających – od rana do wieczora.

- Niestety, są praktycznie wszystkożerne, co przy ciągłej chęci dokarmiania ich przez turystów, rodzi problemy – mówi Artur Święch, specjalista ds. ochrony przyrody w nadleśnictwie. – Dlatego przy wjeździe do zagrody zamieszczane są informacje o zakazie dokarmiania. Niestety część osób odwiedzających tabun nie stosuje się do tej prośby i dokarmiają odwiedzane konie, a niekiedy rodzaj i stan podawanego im pokarmu stwarza zagrożenie dla zdrowia. Tym razem ich nieograniczone łakomstwo doprowadziło do silnych niestrawności.

Obecnie w zagrodzie w Tuszymie żyje 6 koni, w tym 5 klaczy i jeden ogier wałach.

- "Tuja" to 18-letnia klacz prowadząca tabun. To ona organizuje życie społeczno-socjalne koni i to ona ustala hierarchię w stadzie. Druga klacz w hierarchii tej rodziny to 7-letnia "Tuszyma", z którą o drugie miejsce w stadzie konkuruje 6-letnia "Hrabina", często prowokując z nią utarczki – opowiada Edward Marszałek.

- Nad bezpieczeństwem klaczy czuwa 8-letni, czarnej maści wałach "Teksas", zwany też "Hardym". Właśnie z uwagi na jego umaszczenie nie jest typowym konikiem polskim, ale kolor jego sierści spowodował, że ma bardzo wielu fanów wśród osób odwiedzających nasze koniki – dodaje Artur Święch.

Konik polski to rasa pochodząca od dzikich tarpanów, żyjących na terenach Polski do końca XVII wieku. Są niewysokie (w kłębie 130-135 cm), myszato ubarwione, z ciemną pręgą biegnąca przez grzbiet, mają krótką stojącą grzywa. Charakter mają niezależny, ale łagodny. Idealnie nadają się do hipoterapii osób niepełnosprawnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto