Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cellfast Wilki Krosno pierwszy raz w historii w PGE Ekstralidze! Radość w Krośnie. Zielona Góra płacze. Siekiera wbita w zielonogórski tor

Marek Bluj
Marek Bluj
Falubaz Zielona Góra w drugim meczu finałowym eWinner 1 ligi pokonał na swoim torze po niezwykle emocjonującej i twardej walce Cellfast Wilki Krosno 49:41, ale to Wilki awansowały do PGE Ekstraligi. Były kapitalne wyścigi, wykluczenia, mocno kontrowersyjne sytuacje, ale jest radość i zasłużony sukces krośnieńskiej drużyny. O wszystkim decydował ostatni wyścig.

- Jakieś straty mamy. Wiemy co mamy zrobić… – pewnie przed kamerami Canalu+ , przed rozpoczęciem spotkania, mówił Tomasz Szymankiewicz, menedżer Falubazu zapewniając, że Australijczyk Max Fricke po kontuzji palca jest w pełni gotowy do jazdy.
- Jedziemy po zwycięstwo – zapowiadał otwarcie Ireneusz Kwieciński, trener Cellfast Wilków Krosno.
Wataha, wataha – krzyczała na całe gardło grupa kibiców z Krosna. I zaczęła się walka o PGE Ekstraligę.

Raz na wodzie, raz pod wozem. Raz dobrze, raz źle

Pierwsza seria dla Falubazu, który odrobił w niej 6 punktów straty z Krosna. Vaclav Milik z Tobiaszem Musielakiem wyskoczyli spod taśmy na dwóch pierwszych pozycjach, ale Piotr Protasiewicz, który tym meczem kończył karierę żużlową , śmiałym atakiem po zewnętrznej wysforował się na czoło stawki i pewnie zwyciężył. Musielak odpierał ataki, które raz po raz przeprowadzał za jego plecami Rohane Tungate. Remis na otwarcie. Za chwilę jednak 5:1 dla gospodarzy. Maksym Borowiak i Antoni Mencel ograli Franciszka Karczewskiego i Krzysztofa Sadurskiego. „Myszy” odrobiły 4 punkty. Była presja po jednej i drugiej stronie. Jechali przecież o PGE Ekstraligę. Grały nerwy. Zawodnicy ruszali się przed startem za co otrzymywali ostrzeżenia, były powtórki. Keynan Rew dotknął taśmy i został wykluczony z jazdy w trzecim biegu (w jego miejsce jechał Karczewski). W powtórce zwyciężył po kapitalnej jeździe Andrzej Lebiediew ogrywając Fricke’a. Niestety, ostatni był Karczewski. W czwartym także powtarzanym biegu 4:2 dla miejscowych za sprawą Krzysztofa Buczkowskiego, który zdystansował Mateusza Szczepaniaka, a Borowiak pokazał plecy słabo spisującemu się Karczewskiemu.

Druga seria zaczęła się od 4:2 dla drużyny z Zielonej Góry. Nie popisał się w nim Musielak, który dał się wyprzedzić Kvechowi. Kolejne dwa wyścigi kończyły się podziałem puli. Znów błyszczał kapitan Lebiediew, dając przykład kolegom, jak należy ścigać się z mocnym rywalem. Na półmetku pojedynku 25:17 przeważał Falubaz, ale w dwumeczu, w wyścigu do elity wciąż lepszy był team z Krosna.
Z ósmego biegu za dotknięcie taśmy wykluczony został Fricke (jechał za niego Mencel), a Musielak otrzymał ostrzeżenie za ruszanie się na starcie. Sędzia miał duży dylemat, jak rzeczywiście było. Znów była długa przerwa w zawodach. W powtórce, w walce o pierwsze miejsce z Musielakiem, upadł Borowiak. Arbiter uznał, że winę za to ponosi zawodnik Wilków i wykluczył go. Miał rację? Raczej nie! Na szczęście Szczepaniak w kolejnej powtórce ograł parę juniorów Falubazu.

Niesamowity finisz

W 9. gonitwie krośnianie posłali w bój w ramach rezerwy taktycznej Lebiediewa. Kibice oglądali świetną walkę trójki: Milik, Protasiewicz, Lebiediew. Taka była kolejność na mecie. Wataha wygrała pierwszy wyścig w tych emocjonujących zawodach zmniejszając straty do 6. oczek. W wyścigu nr 10 znów kapitalną jazdę pokazał Lebiediew rywalizując ramię w ramię z Kvechem.
Bieg 11. wygrała para gospodarzy – Kvech z Protasiewiczem, który wyprzedził Milika, a stawkę zamknął Szczepaniak. W wyścigu 12. miejscowi zwyciężyli 4:2 i zwiększyli przewagę nad naszą drużyną do 12. punktów. Wilki wygrały gonitwę 13. 4:2 (Milik jechał w ramach rezerwy taktycznej za Musielaka) i pozostawały w walce o awans.
O najważniejszej premii sezonu zadecydowały wyścigi nominowane (miejscowi mieli 10 punktów przewagi - 44:34). W pierwszym z nich, na wejściu w drugi łuk doszło do bardzo groźnego karambolu z udziałem walczących o trzecie miejsce Szczepaniaka i Fricke’a. Obaj z impetem polecieli w dmuchaną bandę, ale mieli dużo szczęścia - wstali o własnych siłach, skończyło się na potłuczeniach. Sprawcą upadku był Australijczyk i został z powtórki wykluczony. Przerwa na naprawę bandy trwała kilkanaście minut. Emocje jeszcze bardziej rosły. W powtórce upadł w pierwszym łuku z własnej winy Buczkowski, który zamykał stawkę, Sędzia Kuśmierz zarządził powtórkę w 3-osobowym składzie. Krośnianie – Musielak i Szczepaniak wygrali ją 4:2. Remis w ostatnim biegu dawał im upragniony awans. Wywalczyli ten remis i awans. Zostali mistrzem 1 ligi. Odebrali złote medale i tysiace gratulacji. Zasłużyli na nie!

Był to ostatni mecz w bardzo bogatej karierze 47-letniego Piotra Protasiewicza. Popularny „PePe” zjechał z toru po ponad 30 latach startów, podczas których wystartował 552 spotkaniach ligowych w Polsce.

Stelmet Falubaz Zielona Góra – Cellfast Wilki Krosno 49:41

Falubaz:
9. Piotr Protasiewicz 11+2 (3,1*,2,2*,3)
10. Krzysztof Buczkowski 9 (3,2,0,2,2)
11. Rohan Tungate 7+1 (0,3,1*,3,0)
12. Jan Kvech 7+1 (1*,1,2,3)
13. Max Fricke 5 (2,3,t,0,w)
14. Maksym Borowiak 5 (3,1,1)
15. Antoni Mencel 5+1 (2*,0,2,1)
16. Mateusz Tonder
Menedżer Tomasz Szymankiewicz

Cellfast Wilki Krosno:
1. Vaclav Milik 10+1 (2,2,3,1,1,1*)
2. Rafał Karczmarz 0 (-,-,-,-)
3. Tobiasz Musielak 4+1 (1*,0,w,-,3)

4. Mateusz Szczepaniak 8 (2,2,3,0,1)
5. Andrzej Lebiediew 15 (3,3,1,3,3,2)
6. Franciszek Karczewski 1 (1,0,0,0,0)
7. Krzysztof Sadurski 0 (0,0,-)
8. Keynan Rew 3+1 (t,1*,2)
Trener Ireneusz Kwieciński
NCD – 61,01 s. – uzyskał w 1. wyścigu. Sędziował: Artur Kuśmierz (Częstochowa). W pierwszym meczu 50:40 dla Wilków.
Wyścigi:
1.Protasiewicz (61,01), Milik, Musielak, Tungate3:3
2.Borowiak (62,00), Mencel, Karczewski, Sadurski5:1 (8:4)
3.Lebiediew (61,72), Fricke, Kvech, Karczewski3:3 (11:7)
4.Buczkowski (61,92), Szczepaniak, Borowiak, Karczewski4:2 (15:9)
5.Tungate (63,43), Szczepaniak, Kvech, Musielak

4:2 (19:11)
6.Fricke (62,53), Milik, Rew, Mencel3:3 (22:14)
7.Lebiediew (61,82), Buczkowski, Protasiewicz, Sadurski3:3 (25:17)
8.Szczepaniak (61,41), Mencel, Borowiak, Musielak (w), Fricke (t)3:3 (28:20)
9.Milik (61,53), Protasiewicz, Lebiediew, Buczkowski2:4 (30:24)
10.Lebiediew (61,72), Kvech, Tungate, Karczewski3:3 (33:27)
11.Kvech (62,91), Protasiewicz, Milik, Szczepaniak5:1 (38:28)
12.Tungate (63,22), Rew, Mencel, Karczewski4:2 (42:30)
13.Lebiediew (63,22), Buczkowski, Milik, Fricke2:4 (44:34)
14.Musielak (63,12), Buczkowski, Szczepaniak, Fricke (w)2:4 (46:38)
15.Protasiewicz (63,51), Lebiediew, Milik, Tungate3:3 (49:41)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cellfast Wilki Krosno pierwszy raz w historii w PGE Ekstralidze! Radość w Krośnie. Zielona Góra płacze. Siekiera wbita w zielonogórski tor - Nowiny

Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto