Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezrobotnych jest dużo więcej niż myślimy. Poznaj szokujące dane z rynku pracy

Anna Bartosiewicz
Anna Bartosiewicz
Alexandre Chambon/ Unsplash.com
Rynek pracy może być w dużo gorszym stanie niż by się wydawało. Wakatów ubywa, a liczba osób bez pracy przewyższa tę, która figuruje w statystykach GUS. Przekonaj się, ile osób tak naprawdę straciło źródło utrzymania.

W czasie epidemii liczba bezrobotny wzrosła o ok. 1,5 mln osób - wskazują autorzy badania „Diagnoza plus” – eksperci z Uniwersytetu Warszawskiego, ośrodka GRAPE i Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. (Badanie zrealizowano w dniach 20-26 kwietnia na grupie 11,5 tys. osób.) Dane UW, GRAPE i CASE są rozbieżne ze statystykami prowadzonymi przez GUS oraz powiatowe urzędy pracy.

Statystyki pomijają część osób bez pracy

Główny Urząd Statystyczny poinformował, że w kwietniu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,8%. Oznacza to wzrost na poziomie 0,4 pkt. proc. w porównaniu z marcem. GUS podaje, że w kwietniu liczba bezrobotnych wzrosła do o 56,4 tys. osób, do 965,8 tys. bezrobotnych. Z kolei Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że w maju mieliśmy 1,117 mln osób bezrobotnych, o 46 tys. więcej niż w kwietniu.

Prof. Joanna Tyrowicz z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla jednak, że stosowana przez MRPiPS metoda BAEL nie uwzględnia osób, które straciły pracę, ale nie szukały jej w trakcie badania. W statystykach widnieją one jako osoby nieaktywne zawodowo, a nie jako bezrobotne.

Według urzędów pracy liczba osób bezrobotnych w I kwartale wzrosła w o 14,9 % wobec poprzedniego kwartału. Eksperci wskazują przy tym, że w IV kw. poprzedniego roku w Polsce było 848 tys. osób bezrobotnych, a ich liczba skoczyła w górę o 60%, w porównaniu z okresem przed wybuchem pandemii.

Już 1,5 mln osób mogło stracić pracę przez pandemię

Eksperci z UW, GRAPE i CASE szacują, że w kwietniu mieliśmy już ok. 1,5 mln osób bez pracy, a wzrost bezrobocia wyniósł 10,3%. Według nich przez pandemię pracę straciło ok. 660 tys. osób., ale tylko 18% z nich (ok. 120 tys.) zdecydowało się na rejestrację w urzędzie pracy, podczas gdy w normalnych warunkach w urzędach pracy rejestruje się ok. 51% osób bez pracy.

Autorzy badania wyjaśniają, że dane powiatowych urzędów pracy nie są obiektywne, ponieważ znaczna część osób, które utraciły pracę przez pandemię, nie zdecydowała się na rejestrację w urzędzie. Przed wizytą w PUP bezrobotnych powstrzymują:

  • ryzyko zakażenia koronawirusem, np. w środku komunikacji miejskiej,
  • zamknięcie urzędu pracy,
  • bycie w okresie wypowiedzenia,
  • brak możliwości spotkania ze znajomymi, przez których szuka się pracy,
  • utrudnione procesy rekrutacyjne w firmach,
  • niewydolność urzędów pracy/ brak wiary w ich pomoc,
  • nadzieja na ponowne zatrudnienie u dotychczasowego pracodawcy,
  • nieposiadanie profilu zaufanego lub ePUAP.

Co prawda urzędy pracy umożliwiają rejestrację online, ale barierę stanowi tutaj właśnie profil zaufanych. Wiele osób w dalszym ciągu go nie posiada i nie zdążyło go założyć przed wybuchem epidemii, a bez wizyty w urzędzie lub innej placówce stacjonarnej jego potwierdzenie i dokończenie rejestracji może być niemożliwe. Profil zaufany ePUAP w dalszym ciągu nie cieszy się dużą popularnością.

Badanie „Diagnoza plus” wykazało także gwałtowny wzrost popularności pracy zdalnej. Podczas gdy przed pandemią zaledwie 11% pracowników deklarowało home office, to w kwietniu ich odsetek wzrósł do 51%. Autorzy raportu są zdania, że pozostała część respondentów prawdopodobnie nie miała możliwości wykonywania swoich obowiązków na odległość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bezrobotnych jest dużo więcej niż myślimy. Poznaj szokujące dane z rynku pracy - Strefa Biznesu

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto