Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Są pieniądze na likwidację osuwiska w Skansenie Karpacka Troja

Ewa Gorczyca
Muzeum Podkarpackie
Osuwisko uaktywniło się cztery lata temu, po długotrwałych opadach deszczu. - Zajmowało część pierwszego podgrodzia grodziska Wały Królewskie w Trzcinicy i część wału otaczającego majdan grodu od strony północnej - mówi Jan Gancarski, dyrektor Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.

Teren, na którym położony jest trzcinicki skansen zbudowany jest ze skal fliszowych czyli teoretycznie nie jest to obszar osuwiskowy. - Ale akurat w tym miejscu powstały takie warunki geologiczne, że ziemia zalegająca na skale zaczęła się osuwać - tłumaczy Gancarski.

Czteroletnia aktywność osuwiska już spowodowała pierwsze negatywne dla skansenu skutki. - Częściowemu zniszczeniu uległy wały w obrębie pierwszego podgrodzia i nawarstwienia z początków epoki brązu i wczesnego średniowiecza - mówi Gancarski.

Osuwisko stało się też zagrożeniem dla infrastruktury skansenu – dróżki dla zwiedzających i sieci energetycznej. - Jeśli proces osuwania ziemi nie zostanie powstrzymany, w przyszłości może grozić przecięciem wzgórza na pół i całkowitym zniszczeniem grodu - ostrzega dyrektor.

W tej sytuacji niezbędne było podjęcie działań w celu zabezpieczenia osuwiska. - Mamy już przeprowadzone badania geologiczne, przygotowana została dokumentacja projektowa. Te zadania pochłonęły kilkaset tysięcy złotych, zostały sfinansowane z funduszy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, w ramach specjalnych programów - mówi Gancarski.

W tym roku rozpocznie się najpoważniejsze przedsięwzięcia związane z ratowaniem grodziska – czyli stabilizacja osuwiska. Muzeum Podkarpackiemu, którego częścią jest „Karpacka Troja” udało się pozyskać pieniądze na ten cel. Prace budowlane zostały podzielone na dwa etapy. Potrwają dwa lata. Koszty pierwszego etapu sfinansuje MSWiA.

Z budżetu samorządu województwa będą sfinansowane koszty nadzoru budowlanego i wykopalisk archeologicznych, które muszą być przeprowadzone przy okazji tej inwestycji.

- Trzeba zrobić badania wszystkich warstw ziemi, bo mimo że są one teraz przemieszane, wskutek procesów osuwiskowych, to mogą się w nich kryć zabytki, trzeba je zlokalizować i zebrać - tłumaczy Garncarski.

Koszt prac (obu etapów) to w sumie ponad 4 mln 380 tys. zł. - W tym roku same tylko roboty budowlane pochłoną 2 mln 230 tys. zł - mówi Gancarski.

Plac budowy przekazano już wykonawcy – konsorcjum firm z Jasła i Gorlic. Będzie musiał wykonać specjalną drogę dojazdową dla ciężkiego sprzętu, bo transport musi się odbywać poza obrębem grodziska. Roboty nie będą kolidować ze zwiedzaniem skansenu.
___________________________________________________________________________________________________________
Czytaj też: Zobacz widok z platformy w Karpackiej Troi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto