Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prawdziwy Święty Mikołaj to nie tęgawy pan z popularnych reklam

Anna Szymańska
Krzysztof Kapica
Kojarzy nam się z wesołym, starszym panem w czapce z pomponem. Okazuje się jednak, że tradycyjny, polski wizerunek Mikołaja jest inny, ale nie mniej ciekawy. O Mikołaju mówi nam Monika Zydroń z Muzeum Etnograficznego w Rzeszowie.

Historie o Mikołaju sięgają III w.; wtedy bowiem w greckim mieście Mira żył biskup o tym imieniu. Pochodził z bogatej rodziny, dlatego mógł pomagać biednym i pokrzywdzonym. Najwcześniej św. Mikołaja zaczęto czcić w obrządku wschodnim. W Europie jego kult rozwinął się ok. XI w., kiedy z Turcji przywieziono jego relikwie.

Patron wilków i pasterzy

Prawdziwy, tradycyjny, Święty przedstawiany był jako starszy pan w biskupiej szacie, a jednymi z jego najbardziej charakterystycznych atrybutów są trzy jabłka, trzy złote kule na księdze oraz pastorał. Jak mówi Monika Zydroń, asystent w Muzeum Etnograficznym, początkowo Mikołaj miał przybywać z ciepłych krajów, dopiero z biegiem lat te wierzenia zaczęły się zmieniać. Wizerunek, jaki znamy współcześnie, zaczął się pojawiać pod koniec XIX wieku, a na stałe upowszechniła go reklama Coca- Coli z 1930 roku. Tymczasem w tradycji ludowej święty Mikołaj jest patronem nie tylko dzieci, pasterzy, trzody, ale i... wilków. Wierzono, że Mikołaj co roku spotyka się z nimi, wtedy też rozkazuje im, ile mogą np. zjeść zwierzyny. Dlatego właśnie pasterze starali się zapewnić sobie przychylność patrona. W wigilię dnia świętego Mikołaja pościli i poprzez księdza składali mu ofiary.

Innym zwyczajem było smaganie trzody wiechciami ziół i gałązek, by wiedziały, gdzie mają uciekać przez zagrożeniem. Chociaż Mikołaj był także patronem dzieci, raczej nie dostawały one prezentów. Tak tradycja pojawiła się na wsiach w połowie XX w.

Modlitewnik od Świętego Mikołaja

6 grudnia wśród osób zamożnych bardziej przypominał nasze współczesne zwyczaje. W szlacheckich dworkach dzieci dostawały w ten dzień podarunki. Początkowo były to modlitewniki, różańce, by nie zapomniały o modlitwie. Dopiero od połowy XVIII wieku dzieci szlachty obdarowywano zabawkami czy słodyczami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto