Pierwsze podejście było w maju. Zaproponowaną dla mostu patronką była Danuta Siedzikówna "Inka" (sanitariuszka AK, jedna z "wyklętych", po wojnie skazana na śmierć przez komunistów). Do głosowania jednak nie doszło, bo prezydent chciał także wziąć pod uwagę inne ewentualne pomysły.
Po pół roku temat wrócił na forum ostatniej sesji. Tym razem w programie obrad znalazły się projekty dwóch uchwał i dwie propozycje nazw dla mostu.
Most to za mało?
W pierwszej uchwale znalazła się propozycja nadania mostowi im. Tytusa Trzecieskiego - działacza niepodległościowego, jednego z "wielkiej trójki" (obok Łukasiewicza i Klobassy-Zrenckiego) założycieli spółki naftowej i kopalni ropy w Bóbrce. Wniosek w tej sprawie złożyło Stowarzyszenie Portius, do tej nazwy przychylił się też prezydent Piotr Przytocki.
W drugim projekcie uchwały ponownie zaproponowano nadanie mostowi im. Danuty Siedzikówny "Inki". Oparto ją o wnioski zarządu dzielnicy Zawodzie oraz Stowarzyszenia Idea Carpathia.
Podczas dyskusji przytoczono opinię zarządu krośnieńskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK. Wyraził on zdanie, że stosowniejszym miejscem do upamiętnienia "Inki" byłby skwer lub park.
Co do Tytusa Trzecieskiego - członkowie komisji ds. nazewnictwa dowodzili, że jako patron byłby odpowiedniejszy dla jednej z nowych ulic w Polance. Ostatecznie radni odrzucili oba projekty.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?